Chociaż upłynęły setki lat, misteria Męki Pańskiej wciąż pozostają żywą formą opowiadania o wydarzeniach zbawczych. Co roku niektóre parafie i ośrodki podejmują wysiłek zorganizowania tych pobożnych przedstawień.
Mała tradycja
Pomyślna realizacja misterium to wypadkowa wielu czynników: zaangażowania ludzi, środków, poświęconego czasu i… czasem świętej cierpliwości reżysera. Wie o tym Krzysztof Dembicki z Płońskiego Centrum Wolontariatu w MCK, który od 5 lat przygotowuje spektakl pasyjny z młodzieżą. W tym roku zaangażowanych jest ponad 130 osób z płońskich szkół. Misterium zaplanowane jest na 4 kwietnia po Mszy św. o godz. 20 w parafii św. Michała Archanioła, która jest współorganizatorem wydarzenia. Podobnie jak w latach ubiegłych, spektakl rozpocznie się na placu przykościelnym, potem na rynku miejskim zostanie odtworzona droga krzyżowa, a kulminacja misterium ze scenami ukrzyżowania i zmartwychwstania będzie miała miejsce znów przy kościele. – Staramy się pokazać wiernie, jak to się odbywało, tak aby widz wczuł się w tamte wydarzenia. Trzeba jednak w jakiś sposób urozmaicać scenariusz, dlatego misterium rozpocznie się wjazdem Jezusa do Jerozolimy – mówi Krzysztof Dembicki. – Podczas prób jest nam łatwiej, bo rok temu został nakręcony film ze spektaklu. Pokazuję go, żeby młodzież wiedziała, jaki jest efekt pracy, która na początku nie wygląda jeszcze tak spektakularnie. Kiedy widzą rezultat, chętniej poświęcają się pracy.
Przez płońskie misterium przewinęła się już spora grupa młodzieży, ale są przypadki, gdy ktoś bierze udział kilkakrotnie. Na przykład jeden z uczestników przez ten czas skończył szkołę i podjął pracę. Tegoroczni odtwórcy głównych ról występowali już poprzednio, co jest dużym ułatwieniem, przyznaje Dembicki. – Widzę przez te lata, jak udział w tym przedsięwzięciu wpływa na uczestników. Niektórzy przyznają, że coś w nich to zmieniło.
Małą tradycję ma również misterium męki Pańskiej w mławskiej parafii MB Królowej Polski. – Przygotowujemy je po raz czwarty. Przedstawi je działająca przy parafii grupa teatralna, licząca około 20 osób. Młodzież biorąca udział w przedstawieniu pochodzi z mławskich szkół średnich i gimnazjum. Tegoroczne misterium składa się z 6 aktów, w tym Ostatniej Wieczerzy, zdrady Judasza, zaparcia się Piotra, sądu Piłata, śmierci Jezusa, Zmartwychwstania, a wystawione zostanie prawdopodobnie w Wielki Piątek. Zwyczajem grupy teatralnej jest również zagranie jednego przedstawienia na wyjeździe. W poprzednich latach odwiedziliśmy parafię Świętej Rodziny i św. Jana Kantego w Mławie, przedstawiając tam nasze misterium i współczesną wersję jasełek – informuje ks. Sebastian Pakulski, wikariusz parafii mariackiej w Mławie.
Nowa forma
Misterium Męki Pańskiej w klasycznej odsłonie, sięgające czasów średniowiecza, angażuje widzów poprzez słowa i plastyczne środki wyrazu. Oglądający staje się tu i teraz uczestnikiem męki i śmierci Zbawiciela. Ale nawet taką formą czasem trudno wzruszyć współczesnego odbiorcę. Dlatego bywają realizacje odchodzące od klasycznego misterium. Działająca przy płockiej farze Nieformalna Grupa Teatralna Genezaret postanowiła w Wielkim Poście przypomnieć dramat „Proces Obywatela J.” autorstwa ks. Bogusława Załuckiego. W tej realizacji uczestniczyło pod koniec marca 30 osób, a spektakl reżyserował ks. Michał Podgórski. Sztuka, ciesząca się dużą popularnością, przenosi sąd nad Jezusem we współczesne realia. Kolejne oskarżenia pokazują tylko, że Jezus czynił samo dobro, ale podstawieni świadkowie zeznają fałszywie, a sąd z góry uznał winę sądzonego, bo tak nakazują „czynniki wyższe”. Wśród wypowiedzi bohaterów, jakby wyjętych ze współczesnych sal rozpraw, jeszcze dobitniej brzmią nieliczne, dobrze znane z Ewangelii słowa Oskarżonego, włączane do tradycyjnych form misterium Męki Pańskiej.
Więcej niż widowisko
ks. Andrzej Kondracki
– Przedstawienia męki Pańskiej powinny odwzorowywać ewangeliczny przekaz, od sceny w Ogrójcu po Ukrzyżowanie. Oczywiście mogą być one rozbudowane, ale ich schematem zawsze winna być Ewangelia. Dopuszczalne są innowacje dramaturgiczne i literackie, nawiązujące do współczesności, lecz istotą jest tekst klasyczny. W tym wszystkim scena staje się przestrzenią ewangelizacji i wiary opowiadanej obrazem, akcją, czymś naprawdę żywym i skłaniającym do głębszej refleksji. Ważne, aby ci, którzy grają role jednoznacznie pozytywne: Jezusa czy Maryi, byli nie tylko dobrymi aktorami, ale przede wszystkim ludźmi wiary, by ich przekaz był wiarygodny i jednoznaczny.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wychowanie seksualne zgodnie z Konstytucją pozostaje w kompetencjach rodziców, a nie państwa”
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.