W modlitwie polecam Panu ofiary niedawnej katastrofy kolejowej – powiedział Benedykt XVI pozdrawiając Polaków podczas dzisiejszej modlitwy Anioł Pański w Watykanie. „Dla zmarłych wypraszam wieczne odpoczywanie, a dla rannych łaskę szybkiego powrotu do zdrowia” – zapewnił papież.
W cyklu rozważań na temat modlitwy Jezusa, Ojciec Święty mówił dziś o znaczeniu milczenia.
Benedykt XVI pozdrowił pielgrzymów w kilku językach. Zwracając się do Polaków powiedział: „Pozdrawiam polskich pielgrzymów, a szczególnie Przewodniczącego i Prezydium Rady Krajowej Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Wszystkim rolnikom życzę Bożego błogosławieństwa w pracy i obfitych zbiorów. W modlitwie polecam Panu ofiary niedawnej katastrofy kolejowej. Dla zmarłych wypraszam wieczne odpoczywanie, a dla rannych łaskę szybkiego powrotu do zdrowia. Niech wam Bóg błogosławi”.
Wśród pielgrzymów z Polski byli m.in. Rada Krajowa Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Solidarność” oraz uczestnicy 15. światowych rekolekcji podhalańskich.
Wcześniej streszczenie papieskiej katechezy odczytał ks. prałat Paweł Ptasznik z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej: „W cyklu rozważań na temat modlitwy Jezusa, Ojciec Święty zatrzymał się dziś nad znaczeniem milczenia. Na Golgocie przemawia tylko «słowo krzyża» (por. 1 Kor 1, 18). Słowo cichnie, staje się śmiertelną ciszą, ponieważ mówiło, aż zamilkło, nie pominąwszy niczego, co miało nam przekazać” (Verbum Domini, 12). Milczenie Jezusa na krzyżu jest Jego ostatnim słowem skierowanym do Ojca. I Ojciec mówi przez milczenie.
Aby usłyszeć i przyjąć słowo Boże potrzeba milczenia, wewnętrznej i zewnętrznej ciszy. Ewangelie często ukazują Jezusa, który zwłaszcza przed podjęciem decydujących wyborów, odchodzi na miejsce odosobnione, aby w ciszy słuchać Ojca. I my, żyjąc w świecie pełnym słów i obrazów, medialnego szumu, powinniśmy wciąż na nowo odkrywać sens skupienia i wewnętrznego wyciszenia.
Scena Golgoty uświadamia nam, że istnieje również doświadczenie milczenia Boga. Jak umierający Jezus, możemy mieć poczucie opuszczenia, może nam się wydawać, że Bóg nie słucha, nie odpowiada, jest daleki. Jednak to milczenie nie oznacza nieobecności. Jezus, mimo, że czuł się opuszczony, do końca ufał, że Ojciec jest obecny i w milczeniu przyjmuje Jego ofiarę. Dał temu wyraz w akcie całkowitego oddania: „Ojcze w twe ręce powierzam ducha mego” (Łk 23, 46). Bóg jest obecny, słucha nas i wie czego nam potrzeba, nawet gdy milczy w godzinach naszego cierpienia, odrzucenia i osamotnienia”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.