Świadectwo z ulicy

– To było niezwykłe przeżycie – mówi Łukasz, uczeń Gimnazjum nr 1 w Polkowicach. – Przedstawienia „Maski” są takie wstrząsające, przemawiające do naszych  młodych głów. A potem jeszcze spotkanie z kimś, kto ma za sobą takie przejścia, że wystarczyłoby tego na film grozy! A jednak nawrócił się, jest przy Jezusie i głosi to otwarcie, bez wstydu. To fantastyczne świadectwo!

Podobnie jak Łukasz myśli coraz więcej gimnazjalistów w Polkowicach. Chce im się spotykać w parafialnej auli, chce im się angażować swoje talenty do ewangelizacyjnych przedstawień, które – trzeba podkreślić – nieraz wymagają nie lada odwagi. – Co jakiś czas przygotowujemy rekolekcje na ulicach Polkowic. Idąc chodnikami, wielbimy Jezusa. Zapraszamy do nas ludzi, którzy przyglądają się nam zza firanek. Jedni podchodzą, inni rzucają w nas kartoflami – śmieje się Agata, jedna z najdłużej działających w „Masce” dziewcząt.

Dziś, po pięciu latach działalności, tych rzucających kartoflami jest coraz mniej, na korzyść tych, którzy chętnie by się do „Maski” przyłączyli. Latające pod sufitem świątyni żywe anioły albo podkreślana festiwalem różnokolorowych świateł Droga Krzyżowa – robią swoje. Ale nie zawsze tak było. – To była kiedyś parafia, jak każda inna. Z ambicjami, ale bez pomysłu na rozruszanie młodzieży, zainteresowanie jej możliwością chrześcijańskiego życia – mówią nauczyciele z gimnazjum. Dziś spotkania ze znanymi ludźmi po narkotykowych przejściach, specjalistami od przemocy w rodzinie, egzorcystami i rockowymi zespołami chrześcijańskimi to norma w rocznym programie rekolekcyjnym „Maski”. Co roku część młodych ludzi z Polkowic wyjeżdża na Przystanek Jezus do Kostrzyna nad Odrą, dawać świadectwo uczestnikom Przystanku Woodstock. Do tego dochodzi jeszcze praca w wolontariacie, opieka nad domami dziecka i samotnej matki. Sporo. Ale rąk i głów chętnych do pracy nie brakuje.

„Maska” przygotowała rekolekcje „Bez Boga ani do proga”. Potrwają od 19 do 21 marca. Przyjadą m.in. Darek Pietrek, ks. Marek Muzyka, s. Ewa i s. Katarzyna oraz raper Kola. Osobny koncert zagra Tomek Budzyński, legenda polskiego rocka. Jak się robi takie rzeczy? Ks. Artur Kotrys, założyciel „Maski”, zapewnia, że nie jest to trudne. – Pytam młodych, czego oczekują od rekolekcji. Oni dają temat, ja przywożę osobę – mówi. Pięcioletnie doświadczenie w prowadzeniu takich spotkań każe wysnuć jeden wniosek – to działa.