Niech te kilka świadectw będzie wypowiedzeniem ostatniego zdania potwierdzającego słuszność organizowania rekolekcji szkolnych z udziałem ekipy ewangelizacyjnej.
Wszystkiego, co przeżyłam podczas tych wspaniałych chwil, dopełniła Eucharystia. Była ona, jak brzmią słowa poety, rzeczywistym tańcem Boga, w którym dzięki mocy Ducha Świętego poznaliśmy bezmiar Bożej miłości! (Doprowadziło nas to do wspólnego, dziękczynnego tańca i śpiewu z całych sił). Chwile spędzone na rekolekcjach pozostaną w moim sercu jeszcze bardzo długo. Są dla mnie wyjątkowe, gdyż po raz kolejny przekonałam się, że Dobry Pasterz nigdy nie pozostawia nas samych.
Magda Drożna – uczennica
Rekolekcje – torebka, pomalowane oczy, hurra! Trzy dni luzu!
Dla nauczycieli – czas wielkich porządków w domu, dla uczniów – odskocznia od obowiązków szkolnych i beztroskie pogaduszki. A w kościele wieje nudą i zimno przenika do głębi. Ktoś coś mówi, ktoś coś śpiewa, ktoś ziewa. Krzysiek dzisiaj świetnie wygląda. Druga godzina na twardej ławce staje się nie do zniesienia. Wszystko mnie uwiera, już nawet nie chce mi się patrzeć na Krzyśka. Chce mi się jeść, spać i marzę jedynie o tym, aby już stąd wyjść. Jutro nie przyjdę! Nie ma byka!
Słuchajcie, oni chyba zwariowali. Rekolekcje w szkole?! Przecież w kościele było cool! Można było się zerwać. Nikt na ciebie nie patrzył z bliska. Robiłeś tylko tłum.
Idę na następne spotkanie. Nikt mi nie kazał. Nikt nie sprawdza obecności, nie krzyczy, nie ściga. Chcę! Jest inaczej, fajni ludzie – tacy jak my. Małgośka wczoraj się rozpłakała na spotkaniu. Ruszyło ją, gdy gość opowiadał, jak odbił się od dna. Żaden brudas, podarciuch – normalny facet, a ginął. Kumple zajmowali się sobą, jemu został tylko On. On zaczyna się pojawiać jako Ktoś, o kim warto mówić, Ktoś, kto daje power, Ktoś, kto nie jest tylko w kościele. Jest! Muszę z Nim dzisiaj pogadać. O czym? O wszystkim. Czuję się jakoś lekko, coś odkrywam na nowo.
On jest! – jest tutaj wśród nas. Nie jest tematem tabu. Tutaj się o Nim normalnie mówi, bo mówią o Nim zwyczajni ludzie. Gdy w zaciszu gabinetu dyrektorskiego spotykamy się z osobami prowadzącymi rekolekcje, pytamy o odczucia, wrażenia, porażki, sukcesy. On daje nam moc, która pozwala zgadzać się na wszelkie szaleńcze pomysły katechetów. A pomysły czasami są odważne i ryzykowne. Kiedy mówię: zgoda, mam przed oczami drewniany krzyż, który będąc w liceum sama zrobiłam i gwoździem wyryłam na nim słowa: WIEM – JESTEŚ.
Katarzyna Łaza-Kulczyńska – dyrektor szkoły
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.