Ogólnopolska Pielgrzymka Kibiców

4. Ogólnopolska Pielgrzymka Kibiców przybyła dziś na Jasną Górę.

Reklama

Spotkanie zgromadziło kilkuset kibiców różnych klubów sportowych, przede wszystkim piłkarskich. Pielgrzymka jest zawsze dziękczynieniem za miniony rok pracy w kibicowskich środowiskach i prośbą o wierność Bogu i Ojczyźnie. Organizatorem spotkania jest Salezjańskie Stowarzyszenie Wychowania Młodzieży. Ks. Jarosław Wąsowicz, salezjanin odpowiedzialny za pielgrzymkę podkreślił, że kibice przybywają na Jasną Górę, aby się modlić. – Modlimy się szczególnie za Ojczyznę, bo kibice mają wyryte na sercach te hasła: Bóg, honor, Ojczyzna, a Jasna Góra jest chyba najodpowiedniejszym miejscem, by nasze błagania za Polskę zanosić – powiedział ks. Wąsowicz. On sam nazywa pielgrzymkę kibiców patriotyczną. Podkreśla, że pielgrzymka jak zwykle odbywa się w szczególnym miejscu, o którym błogosławiony Jan Paweł II mówił, że tutaj zawsze czuliśmy się wolni i tak jest do dzisiaj.

Salezjanin zauważył, że z roku na rok na spotkanie przybywa coraz więcej osób. - To Boża Opatrzność. Kiedy cztery lata temu zaczynaliśmy, była nas garstka, na niewielu stadionach pojawiały się patriotyczne inicjatywy, dzisiaj jest nas coraz więcej, a patriotyzm na stadionach to lawina, której pewnie nikt już nie zatrzyma – podkreślił kapelan sportowców. Dodał, że kibice modlą się dziś w różnobarwnych szalikach, „ale nie tęczowych, lecz w barwach narodowych, modlą się za naszą Ojczyznę”.

Kibice na pielgrzymkę zwołują się przez fora internetowe, jest to niejako ruch oddolny, wypływający z potrzeby serca. Fani drużyny piłkarskiej MZKS Chrobry Głogów podkreślili, że doroczna pielgrzymka jest okazją do umocnienia wiary, której wyraz trzeba dawać także na trybunach sportowych.
- My jesteśmy ludźmi wierzącymi, naszej wiary nie zostawiamy za bramami stadionów, ale zabieramy ją ze sobą i chcemy przykładem i postawą świadczyć o Jezusie – mówili kibice.
Pomysłodawcą pielgrzymki był śp. Tadeusz Duffek, legendarny kibic gdańskiej Lechii.

Mszy św. przed Cudownym Obrazem przewodniczył i homilię wygłosił ks. inspektor Marek Chmielewski, salezjanin. - U Boga nie ma przypadków, to co niedopuszczalne u ludzi odnajduje się w Bożym miłosierdziu, tak jest z nabierającą z roku na rok rozpędu patriotyczną pielgrzymką kibiców. To nie przypadek, że znów się zjechali, że są w domu Matki, na Jasnej Górze, tu gdzie bije serce narodu polskiego, gdzie wszystko przemawia rodzimą tradycją - mówił w kazaniu ks. Chmielewski. Dodawał, że „tu jest Nazaret, tu jest dom rodzinny, tu oczyszcza się własną tożsamość, tu odnajduje się swoje miejsce w tradycji, tu uczy się patriotyzmu, a wraz z nim dialogu i uporządkowanej miłości społecznej”.

Kibice zauważali, że jest wiele przesady w tym, co mówi się o nich w mediach, a najlepszym przykładem jest dzisiejsza pielgrzymka. - Chodzimy koło siebie, wszystkie środowiska i jest fajnie – twierdzili przedstawiciele Głogowa.

Po Mszy tradycyjnie zostały poświęcone szaliki, sztandary oraz transparenty w barwach klubowych i patriotycznych przywiezione przez kibiców. Podczas tegorocznej pielgrzymki zbierane były ofiary dla odradzającego się polskiego klubu „Pogoń Lwów”. Jako cegiełki na ten cel rozprowadzano szaliki z napisem „Wilno – Lwów”.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama