Cuda, cuda ogłaszają!

– Zabierz ze sobą anioła na drogę! – woła Łucja, zdejmując przywiązaną do sufitu ozdobę. – Anioła z kwiatkami od Świętej Rodziny! – rzuca Beata. Tu nikogo nie dziwi, że STAMTĄD naprawdę przychodzą prezenty.

Reklama

Pomoc z nieba

Zajęcia w ośrodku – np. „Kobieta – to brzmi dumnie”, „Mężczyzna – fundamentem rodziny”, „Razem łatwiej, razem przyjemniej” (dla małżonków), „Czas nowej miłości i nowych wyzwań” (dla dziadków), a dla wszystkich poradnię prawną, psychologiczną, rodzinną – prowadzi 15 wolontariuszy. Wciąż przychodzą nowi, choć wiedzą, że tu nie zarobią ani grosza. Ale czują, że to miejsce potrzebne i że ludziom trzeba pomagać. Jednego tygodnia pani psycholog zaproponowała zajęcia dla rodziców najmłodszych dzieci o tym, jak rozumieć ich emocje. Za kilka dni przyjdzie doradca zawodowy, potem informatyk.

– Część materiałów potrzebnych do prowadzenia zajęć zdobyliśmy dzięki różnym dotacjom i programom unijnym – mówi Łucja Sznyr. – Ale czasem też „spadają z nieba” – ktoś dzieli się z nami transportem żywności, ktoś przywozi ubrania dla mam i dzieci. Teraz czekamy na... kuchenkę i lodówkę, którą też ktoś chce podarować na potrzeby ośrodka.

Czasem wolontariusze przychodzą z najmniej spodziewanej strony. – Nieraz mój mąż mi mówił: jesteś na emeryturze, posiedziałabyś trochę w domu – opowiada pani Krysia Jonkisz. – Siedzimy kiedyś z Łucją i patrzymy na tę naszą pracownię komputerową... Nigdy nie stała pusta, ale pomyślałyśmy, że można ją wykorzystać lepiej... Powiem Krzysztofowi. I tak Krzysztof został głównym prowadzącym kursy i warsztaty komputerowe. To jedne z najbardziej popularnych kursów. A że zajęcia są dla osób dojrzałych, babcie i dziadkowie zapełniają długie listy chętnych.

Nie siedzieć bezczynnie

Stanisław Mencfel, Piotr Piznal  i Tomasz Niemczyk uczestniczą w komputerowym kursie podstawowym. Podkreślają pedagogiczny talent Krzysztofa. Każdemu poświęca czas, nie ma stresu, że czegoś nie zrozumieją, a nauczyciel popędzi z programem dalej. Nie dziś, to jutro – zdążymy. Beata Fij k i Magdalena Rajzer wychowują synów i szukają pracy. Żeby nie siedzieć bezczynnie w domu, odkrywają swoje talenty krawieckie, artystyczne i kulinarne. Na szydełku robią aniołki i gwiazdki na choinkę, z gliny lepią bożonarodzeniowe szopki, uczą się robić świąteczne ciasteczka i pytają o „poważne” wigilijne i świąteczne potrawy.

– Nie mamy żadnych pieniędzy, a ośrodek tętni życiem. Czy to nie cud? – uśmiechają się Krystyna i Łucja. – Bóg nam dał swojego Syna, żeby był zawsze z nami. Czujemy tę opiekę każdego dnia. Jeśli nie byłoby to Jego dzieło, już dawno moglibyśmy zamknąć ten dom. Zsyła nam swoich aniołów zawsze, kiedy już sami sobie nie radzimy.

Przyjdź i zobacz

Stowarzyszenie wspierania rodziny zaprasza do ośrodka przy Bystrzańskiej 55c 29 grudnia 2011 r. o godz. 17.00. Mszę św. w intencji wszystkich, którzy odwiedzają to miejsce, odprawi ks. Józef Walusiak.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama