Sudan wyrzutem sumienia

Sudan jest on wyrzutem sumienia całego cywilizowanego świata – powiedział ks. Waldemar Cisło.

Reklama

KAI: Pomoc Kościołowi w Potrzebie na bieżąco stara się monitorować prześladowania chrześcijan na świecie. Jak to wyglądało w minionym roku?

- Skala prześladowań była bardzo zbliżona do ubiegłego roku. Mówi się o 160, 170 tys. zamordowanych wyznawcach Chrystusa. W wielu krajach trwa wojna więc trudno o dokładne dane. Zmienia się też geografia konfliktów. Ale cały czas brak wolności religijnej i prześladowania są obecne w Chinach, Korei Północnej czy na Bliskim Wschodzie. W tym roku bardzo niepokojąca sytuacja panuje w Somalii, gdzie partyzanci ograniczają pomoc humanitarną. Jako Kościół katolicki martwi nas sytuacja w Ziemi Świętej, gdzie dramatycznie maleje liczba chrześcijan, w ostatnich 40 latach z 20 do 1,2 proc. Podobnie w Turcji, w której w ostatnich 100 latach liczba chrześcijan spadła z 20 do 0,2 proc.


KAI: Nie zmienia się dramatyczna sytuacja w większości krajów muzułmańskich. „Arabska wiosna” odsłoniła prawdziwą sytuację chrześcijan choćby w Egipcie...

- W Egipcie sytuacja chrześcijan nie była dobra, także podczas rządów obalonego prezydenta Hosni Mubaraka. Znamy przypadki porwań koptyjskich dziewcząt, które później były wydawane za maż za muzułmanów. Choć Kościoły chrześcijańskie znajdowały się w trudnej sytuacji to miały poczucie względnej stabilizacji. Teraz jest coraz gorzej. Weźmy ostatnie tragiczne wydarzenie jakim było zlinczowanie koptyjskiego ucznia przez nauczyciela i uczniów muzułmańskich w Mallawi za to, że miał wytatuowany na ręce krzyż, co jest powszechną tradycją wśród Koptów. Nadal nie wiemy, jak wygląda sytuacja w Syrii i jaka będzie sytuacja chrześcijan w tym kraju.

KAI: Czy kiedyś w krajach arabskich chrześcijanie będą się cieszyć taką samą wolnością jak wyznawcy Allaha w krajach Zachodu?

- Obawiam się, że będzie to proces bardzo długi i nie wiem, czy w ogóle możliwy. Choćby na podstawie obserwacji tego, co się dzieje w Sudanie. Często kraje islamskie grają militarnie, politycznie i gospodarczo z Zachodem. Przekonują, że przestrzegają praw człowieka i mimo tych deklaracji chrześcijanie nadal są prześladowani. O ile to możliwe powinniśmy jak najczęściej jeździć do krajów, w których panuje względny spokój, aby doświadczyć, jak wygląda sytuacja naszych współbraci. Byłem w Ugandzie w obozie w Gulu na pograniczu z Sudanem i widziałem zamknięte w nich dzieci. Trzeba zobaczyć ich przeniknięte do głębi smutkiem oczy, oczy, które widziały śmierć rodziców, czy też były zgwałcone. Jak nam opowiadano niektóre z nich musiały się prostytuować za kilogram mąki, aby uratować od głodu swych najbliższych. W ich oczach objawia się wyrzut sumienia całego cywilizowanego świata, który nie umie albo nie chce im pomóc.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama