Wiele katolickich instytucji zmaga się z powodzią w Tajlandii. Placówki edukacyjne prowadzone przez Kościół wstrzymały zajęcia dla uczniów i przez najbliższe dwa tygodnie ich nie wznowią.
Wiele szkół i seminariów jest zalanych lub podtopionych, dlatego nie będzie możliwe szybkie przywrócenie ich funkcjonowania. Ewakuowano również szpitale i domy starców z terenów, na których pojawiła się wysoka woda. W tajskich prowincjach, gdzie nie ma zagrożenia powodzią, zorganizowano pomoc doraźną. Otworzono klasztory, by przyjąć ewakuowanych i wydawane są dla nich posiłki. W wielu zalanych budynkach przeprowadza się ewakuację na wyższe kondygnacje. Sytuacja w Tajlandii nadal jednak się pogarsza, a fala kulminacyjna spodziewana jest za tydzień.
Zagrożenie powodziowe występuje również w innych krajach Azji południowo-wschodniej. Trudna sytuacja panuje w Kambodży, gdzie powodzianom grozi już głód, ponieważ stracili zbiory. Wielkie straty wyrządziła też woda w Wietnamie. Zagrożenie to regularnie występuje o tej porze roku w związku z monsunowymi deszczami.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.