„Jezusmaria!” – wykrzykujemy na jednym oddechu. Bohaterowie serialowej „Autostrady do nieba” nazywali Tego, którego imienia Izrael nie odważa się wymawiać, „Szefem”. Wiesz, co dzieje się, gdy wypowiadasz imię „Jezus”?
Dla Kościoła pozyskał Wizygotów, Gallów, Longobardów i Anglosasów. Historia określa go mianem „apostoła ludów barbarzyńskich”.