Byłem z Nią sam na sam. Przez kilkanaście minut. Zmarznięte Wilno budziło się dopiero do życia. Klęczałem skąpany w promieniach Tej, co „w Ostrej świeci Bramie”.
Fryderyk II i caryca Katarzyna nie zgodzili się na kasację zakonu jezuitów. Paradoks: dzięki temu zgromadzenie św. Józefa przetrwało.