O kryzysie powołań, miejscu osób konsekrowanych w Kościele, ich pracy i innych mówi przełożona generalna sióstr urszulanek matka Beata Mazur.
Elżbieta gorszyła otoczenie. Gdy jej mąż, landgraf Ludwik, wracał do zamku, rzucała mu się na szyję i całowała w usta. Wielokrotnie! Przy ludziach!