– Długo opierałam się temu natchnieniu. Walczyłam, aby ten pomysł odsunąć od siebie. Ale dziś wiem, że to Pan chciał, bym pojechała na misje – mówi Agata Boraczek.
Chrystus przekazał jej orędzie swojego miłosierdzia i polecił ogłosić je całemu światu.