Misjonarz w Wenezueli: „nie wiem, jak ludziom udaje się tu przeżyć”
Kto nie jest tu na miejscu, nigdy nie zrozumie, w jak tragicznej sytuacji znajdują się mieszkańcy Wenezueli. 80 proc. ludności nie może najeść się do syta, niemal nikt nie może kupić lekarstw, szkoły wszystkich szczebli są zamknięte, bo rząd płaci nauczycielom 4 dolary na miesiąc – tak sytuację w tym kraju realnego socjalizmu opisuje szwajcarski misjonarz, który posługuje tam od ponad 40 lat. Przyznaje, że sam nie wie, jak ludziom udaje się przeżyć w takich warunkach.