W strugach deszczu pielgrzymi ŚDM wracali dziś z Krakowa do swoich krajów. W centrum miasta szalała burza i biły pioruny.
Fryderyk II i caryca Katarzyna nie zgodzili się na kasację zakonu jezuitów. Paradoks: dzięki temu zgromadzenie św. Józefa przetrwało.