30 diecezjalnych Caritas prowadzi czwartą już świąteczną zbiórkę żywności. W wielu sklepach można spotkać wolontariuszy, proszących o produkty niezbędne na wielkanocny stół.
Najwięcej radości sprawia im, że Dobrą Nowinę ludziom niosą. Kolędując w metrze, tramwaju, sklepie, placówkach opiekuńczych, szpitalach oraz tradycyjnie – od drzwi do drzwi.
Rynek próżni nie lubi i jeśli ograniczy się handel w niedzielę w dużych sklepach, ludzie będą kupowali w małych. Coś tu nie tak.
Iluż podobnych do bł. Anieli. Żyją w cieniu wielkich miast, karier, spraw. Cały ich świat: dwie ulice, brudne podwórko, droga do sklepu, do kościoła.
W okolicach południa klienci wchodzą do sklepu falami. Z moimi towarzyszami niedoli (współpracownikami) żartujemy sobie, że to pewnie któraś ze Mszy Świętych się skończyła.
Jeśli chcesz, mogą się za ciebie pomodlić. W tramwaju, sklepie, na ulicy albo na uczelni. Poznasz ich po żółtej naszywce i otwartości na drugiego człowieka.
– Jak ksiądz poczeka, to o 12.00 z tych głośników nie będzie leciała muzyka, tylko „Anioł Pański” – Clark zachęcał mnie, bym jeszcze chwilę pozostał w… sklepie.
Po piątkowych modlitwach w meczetach, podjudzeni przemowami swych imamów muzułmanie zaczęli atakować sklepy i domy chrześcijan najpierw w Zacho, a następnie w Sumail i Shiuz.
Połowicznie. Wiele sklepów jest jeszcze zamkniętych, a poszczególne regiony startują różnie. Ale wyczekiwany od miesięcy rytuał porannego rogalika z kawą w barze napełnia wszystkich nadzieją...
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.