O duszpasterstwie polonijnym, które jest papierkiem lakmusowym duszpasterstwa w Polsce, mówi bp Wiesław Lechowicz, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej.
„Nasze jezuickie rozeznawanie jest tu wyjątkowo trudne. Jak pomóc młodym ludziom wybierać, jeśli nie mają z czego?”
Katarzyna i Michał Paniczowie zobaczyli na własne oczy, jak potrzebna jest pomoc dzieciom w Burkina Faso. Dzięki ośrodkowi misyjnemu na Górze Świętej Anny 350 dzieci z tego podsaharyjskiego kraju może się uczyć.
Tak mógłby powiedzieć Bogdan Jański. Nasz ziomek, pochodzący z podpułtuskiej Winnicy, dziś kandydat na ołtarze, który doświadczył w swym życiu mocy Bożego miłosierdzia i zmartwychwstania.
Daleko od Polski, w krainie, która kojarzy się z mrozami i wiecznymi śniegami, rozpala gorący ogień chrześcijańskiej miłości. Zostawiła Dolny Śląsk i Polskę, by swoją postawą głosić Ewangelię na Syberii.
Tomasz: – Byli przybyszami bez domu, więc ich przyjąłem. Adel: – Bóg zesłał nam anioła i przyjaciela.
O tym codzienności na ponad 3 tys. metrów, o tym czemu świeccy są potrzebni na misjach oraz że u Pana Boga nie ma przypadków opowiada Karolina Krupa – wolontariuszka Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego – MŁODZI ŚWIATU.
– Tu nie ma mocnych, raz płaczą jedni, potem drudzy, ale nawzajem się pocieszają. Jest wielka solidarność – mówi s. Urszula Brzonkalik FMM.
Choć powołanie rzuciło je na koniec świata, dziś pracują w nowej parafii w Modlinie Twierdzy. Noszą szare habity i mieszkają nie w klasztorze, ale w bloku, zawsze blisko ludzi.
Przebyli ponad 4 tysiące kilometrów. Pokonywali nie tylko odległości.
Paray-le Monial to małe miasteczko położone w Burgundii. W średniowieczu region ten stanowił centrum życia religijnego.