Mimo panującego dziś wygodnictwa i medialnego zgiełku pielgrzymi coraz chętniej wybierają grupy pokutne, wyciszone, nastawione na medytację.
IX Nocna Droga Różańcowa i 16. Warszawski Dzień Różańcowy - to niektóre z propozycji duszpasterskich przygotowanych dla katolików w październiku w stolicy. Zgodnie z decyzją papieża Leona XIII w Kościele katolickim jest to miesiąc poświęcony modlitwie różańcowej.
W przeszłości z tego wizerunku Maryi popłynęły łzy. Później cudem uniknął płomieni, gdy pożar niszczył ołtarz w złotopotockim kościele. Dziś przyciąga wiernych z całej Polski, a płynie z niego wiele łask.
Diabeł, o czym wiadomo od dawna, mieszać lubi. Dlatego zrobi wszystko, by mająca budować jedność Kościoła celebracja, dzieliła.
W istocie chodziło im o Nowennę Pompejańską. – Modlitwa trwa 54 dni. Pierwsze 27 prosisz, a drugie 27 dziękujesz, i to nie dlatego, że zmusiłeś Pana Boga do czegoś, ale że zrozumiałeś i przyjąłeś Jego wolę – mówią członkowie radomskiego Duszpasterstwa Akademickiego.
– Jeśli Bóg coś nam daje, to tylko w obfitości – przekonuje Basia Turek, która z dwojgiem przyjaciół autostopem dotarła do Rzymu, by przekazać papieżowi... 10 tys. intencji z prośbą o modlitwę.
- To jest ból, którego nie zniweluje czas - mówi pani Katarzyna. - I towarzyszy nam już 20 lat, każdego dnia.
O piętnowaniu wierzących, studentach nieznających samych siebie i kapłanach-oficerach z o. Maciejem Okońskim OP, duszpasterzem gdańskiej „Górki”, rozmawia ks. Rafał Starkowicz.
W Różanymstoku pachnie lipami, jaśminem, liliami, stokrotkami, rozchodnikiem, różami... Tyle zapachów, ile cudów, które zdarzały się w tym miejscu przez ponad 300 lat.
Nie noszą zbroi, nie dźwigają tarcz. Nie toczą pojedynków i nie trawią czasu na ostrzeniu mieczy. Jedyne co łączy ich ze średniowiecznym rycerstwem, to ideały: jedność, braterstwo oraz patriotyzm. I najważniejsze: miłosierdzie.
"Jaki w tym heroizm? Odkomenderowała Najświętsza Pani do obsługi trędowatych, to i jestem, ot i cała parada".