Boję się tych, którzy wszędzie węszą nieuczciwość. Szlachetnych, pobożnych i czystych ludzi bez ludzkich odruchów – opowiadał ks. Roman Indrzejczyk. Wysoki, opatulony nieodłącznym białym szalem ksiądz z innej epoki.
Fryderyk II i caryca Katarzyna nie zgodzili się na kasację zakonu jezuitów. Paradoks: dzięki temu zgromadzenie św. Józefa przetrwało.