Biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz przewodniczył Mszy św. w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Sulisławicach w wigilię święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.
W ramach peregrynacji symboli Światowych Dni Młodzieży przez Polskę, krzyż i ikona Matki Bożej dotarły do Sandomierza.
Upał nie przeszkodził młodym w radości i modlitwie. Podczas wieczornego czuwania modlili się o dary Ducha Świętego.
Młodzi z Sandomierza pod dniach spędzonych w diecezji Chitré udają się na centralne wydarzenia ŚDM-u do Panama City.
Jeden z biskupów przypłynął do Sandomierza statkiem, drugi przyjechał koleją. Jednak nie sposób ich przybycia był nadzwyczajny, ale opatrznościowa posługa pasterska.
Dary przynoszą nie tylko tarnobrzeżanie, ale również mieszkańcy innych miejscowości. - Szkoda, że chcąc pomóc naszym rodakom ze Wschodu, muszę przywozić dary do Tarnobrzegu - stwierdziła mieszkanka Sandomierza.
Wiedział, że gdy powie prawdę, będzie mu grozić wywózka do Oświęcimia. Nie wydał nikogo i pozostał wierny wartościom, które głosił i którymi żył. Stał się męczennikiem za prawdę.
Ponad pół wieku temu w wieku szesnastu lat pokonała pół Polski po to, aby wstąpić do klasztoru. Każdego dnia jest szczęśliwa, że dobrze odczytała Boże powołanie.
- Wiadomość o tym, jak bardzo Bóg mnie kocha musi dotrzeć do mojego serca i umysłu. To zmienia wszystko - mówił do młodych bp Krzysztof Nitkiewicz podczas katechezy w kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Krakowie.
Sobota to dzień wspólnego spotkania pielgrzymów ŚDM oraz młodych z całej diecezji. W Sandomierzu mają poczuć przedsmak krakowskiego spotkania. Miasto przez cały dzień będzie gościć kilka tysięcy młodych.
Przez długi czas poszukiwał prawdy, pielgrzymując od jednej do drugiej szkoły tradycji filozofii greckiej.