Choć od pół wieku są na chorobę Hansena skuteczne leki, co roku zapada na nią 250 tysięcy osób.
Zakończył się polski etap procesu beatyfikacyjnego ojca Mariana Żelazka.
Pojechał do Indii, żeby przez pół roku żyć z trędowatymi.
Doktor Helena Pyz opowiada o życiu mieszkańców Ośrodka Rehabilitacji Trędowatych w czasach zarazy.
Na stołecznej Pradze modlono się w intencji trędowatych i tych, którzy im pomagają.
– Bohaterką nie czuję się wcale. Silną kobietą – chyba tak – mówi o sobie dr Helena Pyz, która od lat prowadzi Ośrodek Rehabilitacji Trędowatych Jeevodaya w Indiach. W tym kraju mieszka 70 proc. wszystkich trędowatych na świecie.
Giuseppe Ambrosoli mógł być bogatym przedsiębiorcą. Zamiast tego spędził życie na misji wśród trędowatych.
Reakcja Polaków na apel dr Heleny Pyz o pomoc dla dzieci trędowatych przypomina tajfun miłosierdzia.
Dzieci z rodzin trędowatych nawet jeśli same są zdrowe to i tak naznaczone są trądem.
John Bradburne, opiekun trędowatych, został z zimną krwią zamordowany 40 lat temu. Teraz rozpocznie się jego proces beatyfikacyjny.
Ta postać nie pasuje do łzawych, cukierkowych żywotów świętych.