Z lekką dozą złośliwości zastanawiałem się, czy zdrowe i wesołe święta nie potrzebują dekomunizacji.
Jedź na Lesbos, Chios, Lampedusę nie po to, by testować tamtejsze quady, ale by spojrzeć drugiemu człowiekowi w oczy.
Lęk przed nowym jednych paraliżuje, inni zastanawiają się po co, skoro mamy takie bogactwo ruchów i wspólnot.
Mówienie o walce z przemytnikami więcej ma wspólnego z próbą wybicia komarów niż z realną propozycją rozwiązania problemu.
Opcja na rzecz ubogich nie jest wydarzeniem jednorazowym. Jest naszym ewangelicznym powołaniem.
Trudno dostrzec bogactwo i piękno Kościoła stojąc całe życie w drzwiach. Trzeba wejść do środka.
O skrywanej w głębi serca tęsknocie za tym, co autentyczne, trwałe, sensowne.
Nadchodzi kolejny kryzys? Dzięki Bogu. Objawią się w nim nowe dary Jego miłosierdzia.
Wypisz wymaluj Ksiądz Franciszek Blachnicki to papież Franciszek z kilkudziesięcioletnim wyprzedzeniem.
Słowa nie wystarczą. Trzeba zaoferować konkretne powitanie.
Święty Izydor Oracz urodził się około 1070 roku w okolicach Madrytu, którego dziś jest patronem.