Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Matka bł. Carla Acutisa prezentowała w Stanach Zjednoczonych m.in. powstający film zatytułowany „The New Manna”.
Po uznaniu przez papieża Franciszka cudu otwierającego drogę do kanonizacji bł. Carla Acutisa mama przyszłego świętego wyraziła radość z tego faktu nie tylko rodziny, ale też wielu ludzi, którzy za przyczyną jej syna modlą się w różnych zakątkach świata. – Znam uzdrowioną nastolatkę, jej mama ma wielką wiarę – wyznała Antonia Salzano Acutis.
Patrycja ze Żmiącej zmarła młodo. Choroba nowotworowa była jak wyrok, a ona wszystkim wtedy pokazała, jak żyć.
Carlo zmarł 12 października 2006 r., a trzy lata temu - 10 października 2020 r. - został beatyfikowany. W 17. rocznicę śmierci 15-latka wiele się dziś dzieje...
Zakończyła się trwająca blisko tydzień peregrynacja relikwii bł. Carlo Acutisa w Irlandii. - Kiedy głosiliśmy Ewangelię, odwołując się do przykładu Carla i Franciszka z Asyżu, mogliśmy zobaczyć, że ludzie pragną powrócić do piękna życia chrześcijańskiego - mówi abp Domenico Sorrentino, ordynariusz diecezji asyskiej.
- To jest film także dla ludzi, którzy nie wierzą - mówi matka Carla Acutisa o pierwszym długometrażowym filmie dedykowanym jej błogosławionemu synowi, który właśnie wszedł do kin w całej Hiszpanii. Nosi on tytuł „Niebo nie może czekać”, a pomysł jego zrealizowania zrodził się w 2020 roku, w czasie uroczystości beatyfikacyjnych tego zafascynowanego Eucharystią geniusza komputerowego.
30-stronnicowa opowieść nosi tytuł „Cyfrowy apostoł: Carlo Acutis i Eucharystia” i jest dostępna również w wersji cyfrowej.
Być może przyszedł czas nowych rzeczywistości, pielęgnujących stare tradycje, ale w sposób zrozumiały i akceptowany przez młodych.
W kościele pw. św. Michała Archanioła w Polkowicach uczniowie miejscowej Katolickiej Publicznej Szkoły Podstawowej spotkali się z ks. Tomaszem Ślazykiem, którzy przywiózł do nich relikwii bł. Carla Acutisa.
To była krótka, ale bardzo rozmodlona wizyta w sercu polskiej miedzi.
Maryja prawdopodobnie odbywała całą drogę z Nazaretu do Ain Karim, czy może nawet do Hebronu, zapewne pieszo.