Rzecz o dramacie. Płynących przez morze i stojących nad jego brzegiem. Lampedusa, Polska... miejsce nie ma znaczenia.
Krynki i Lampedusa. Oddalone od siebie przeszło dwa tysiące kilometrów punkty graniczne. Mimo to bliskie. Skalą problemu, ludzkich reakcji, stawianymi uczestnikom dramatu wyzwaniami.
Po raz pierwszy Lampedusa stała się miejscem, gdzie przedstawiciele różnych wyznań razem rozpoczynają dziś 18 stycznia włoskie obchody Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan.
Na włoskiej wyspie Lampedusa, będącej tragicznym symbolem dramatu migracyjnego w Europie, zostaną otwarte Drzwi Święte w Sanktuarium Matki Bożej w Porto Salvo.
Trwają przeprawy migrantów przez Morze Śródziemne. Tylko w lipcu tego roku dotarło na włoską wyspę Lampedusa ok 9 tys. migrantów z południa.
Papież Franciszek modlił się w niedzielę z dziesiątkami tysięcy wiernych za ofiary czwartkowej katastrofy statku z uchodźcami przy brzegach wyspy Lampedusa, gdzie zginęło być może nawet 300 osób.
368 Afrykanów zginęło w otchłaniach morskich. Dziś mija rok od tragedii u wybrzeży Lampedusy.
Wstrząśnięty tragedią na Lampedusie Papież Franciszek wysłał na wyspę swego jałmużnika abp. Konrada Krajewskiego.
Na włoskiej Lampedusie rozgrywa się kolejny dramat. Nigdy wcześniej tak wielu migrantów nie przybyło na wyspę w tak krótkim czasie. Obecnie jest ich dwa razy więcej niż mieszkańców.
Tragedia na Lampedusie to również odpowiedzialność afrykańska. Na ten aspekt katastrofy morskiej u wybrzeży włoskiej wyspy, gdzie ponad 350 osób straciło życie, zwracają uwagę biskupi Czarnego Lądu.
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.