W radości Jezusa objawiała się radość samego Boga Ojca po dokonaniu największego dzieła ocalenia w dziejach świata. Fragment książki "Nadzieja woła głośniej niż lęk" publikujemy za zgodą wydawnictwa Charaktery.
Z próśb Matki Bożej wspomina się jak dotąd jedynie modlitwę różańcową. Cała reszta zostaje przemilczana. Na razie.
Tysiące dziewczyn jest bitych, gwałconych, zmuszanych do prostytucji, a dzieci sprzedaje się na organy. I jak tu ze spokojem prowadzić księgi chrztów albo fascynować się tym, że dziecko wyrecytowało z pamięci pierwsze czytanie?
Kiedy i jak rodzi się nasza wiara? Kto i co ma na ten niezwykły, duchowy proces, największy wpływ?
A może „duszpasterstwo w nawróceniu” to także „nawrócenie” struktur – terytorialnych, personalnych, organizacyjnych itd., by nowym czasom i nowym strukturom ludzkiego świata bliższe były?
...ostatecznym oczywiście. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie – wzdychamy. Jednak czujemy przez skórę, że niesprawiedliwość nie może być ostatnim słowem. Nadzieja w Bogu, który za dobro wynagradza, a za zło karze.
Tak młodzież dekanatu czchowskiego uczciła 100 dni do Panamy.
Kiedyś w Betlejem, a dziś w ludzkich sercach. Pod każdą szerokością geograficzną. Tam gdzie chrześcijanie stanowią większość i tam, gdzie żyją w diasporze. Wszędzie gdzie są autentyczni chrześcijanie wciąż na nowo przychodzi na świat Boży Syn...
– Wie pani, dlaczego Chrystusa ukrzyżowali? – Kazimierz Kossowski, człowiek niewidomy od urodzenia, pyta swoją sąsiadkę z Domu Pomocy Społecznej w Sopocie. I sam odpowiada: – Między innymi dlatego, że mówił prawdę.
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.