Oskarżona o porzucenie islamu Sudanka spędziła na wolności dobę.
Brat-muzułmanin chce się sądzić i grozi śmiercią za porzucenie islamu.
Meriam Ibrahim, Sudanka skazana na śmierć za porzucenie islamu na rzecz chrześcijaństwa, nie zostanie zwolniona z więzienia.
Skazana na śmierć za rzekome porzucenie islamu Sudanka Meriam Ibrahim została decyzją sądu uwolniona, następnie znów zatrzymana i ponownie zwolniona.
„Znalazłam Miłość mojego życia” – mówi eks-muzułmanka Rifqa Bary.
Muzułmański biznesmen zaoferował tysiąc dolarów każdemu chrześcijaninowi, który przejdzie na islam, a 6 tys. jeśli zrobi to cała rodzina. Wideo zamieszczone na TikToku szybko stało się bardzo popularne. W sieci pojawiły się inne filmiki, w których młodzi muzułmanie namawiają chrześcijan by porzucili swoją wiarę.
Sudanka skazana na śmierć za rzekome porzucenie islamu Meriam Ibrahim została pod naciskiem międzynarodowym zwolniona z więzienia, ale wpadła w kolejne tarapaty.
Mohammad Ali Dadkhah, który był m.in. adwokatem irańskiego pastora Josefa Nadarchaniego, skazanego na śmierć za porzucenie islamu, sam został skazany na 9 lat więzienia.
W Etiopii 60 procent ludności stanowią chrześcijanie.
Cały świat obiegły informacje o Meriam Ibrahim - młodej Sudance w ciąży, która została skazana na chłostę i powieszenie za porzucenie islamu. Teraz okazało się, że tym, który ją zadenuncjował, był jej brat.
Patronka dzieci przyjmujących pierwszą Komunię Świętą.