Przełożonym tamtejszej misji kapucynów jest pochodzący z Kędzierzyna-Koźla br. Piotr Michalik. Polscy kapucyni i siostry pasterzanki proszą o modlitwę za misjonarzy.
Apel biskupów o zakończenie przemocy w Rep. Środkowoafrykańskiej.
Chrześcijanie wciąż giną w Iraku i Syrii. Pozostają też najbardziej prześladowaną mniejszością religijną na świecie. Tak wynika z opublikowanego przez Parlament Europejski raportu o wolności religii w 2015 r.
Kierowana przez polskich kapucynów misja w Republice Środkowoafrykańskiej kolejny raz znalazła się w centrum walk.
Pamiętacie opowieści o Janie Pawle Wielkim klęczącym wśród karteczek z intencjami modlitwy? To jest sposób.
Anonsowani „goście” nie dali długo na siebie czekać. Zdążyliśmy jedynie bez paniki rozesłać dzieci z naszych szkół, by wracały do domów. Koło jedenastej zbrojni wchodzą do wsi. Jest ich z dwudziestu.
Diecezja warszawsko-praska bacznie śledzi krwawe wydarzenia w Republice Środkowoafrykańskiej. Od czterech lat wysyła tam świeckich misjonarzy.
Kościół i międzynarodowe organizacje humanitarne apelują o natychmiastową pomoc dla Republiki Środkowoafrykańskiej. Ale podobnie jak w 1994 r. w przypadku Rwandy, światowe mocarstwa wolą poczekać.
Dlaczego polscy misjonarze powinni dostać pokojowego Nobla? Bo w kraju zniszczonym wojną, gdzie morderstwa i rzezie są na porządku dziennym, wśród spalonych miast i miasteczek dokonują cudu.
Z Elżbietą Wryk z diecezji tarnowskiej, dyrektorką szpitala w Bagandou w RCA, rozmawia Joanna Sadowska
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.