Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Zwierzchnik ukraińskich grekokatolików przyłączył się do apelu o całkowite zawieszenie broni na czas świąt wielkanocnych.
W światowym centrum Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach trwa nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego. Tym razem będzie ono miało charakter szczególny, przypada bowiem 15. rocznica ustanowienia tej uroczystości.
Nie jesteśmy jednak skazani na porażkę. A lekarstwo na marazm, w którym się obecnie znaleźliśmy, już dawno opracowano.
Tradycyjnie kościół jerozolimski rozpoczął celebracje Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego od nocnej liturgii Godziny Czytań przy pustym grobie Jezusa. W poranek wielkanocny, uroczystej Eucharystii w bazylice Bożego Grobu przewodniczył łaciński patriarcha Jerozolimy abp Fouad Twal.
Niedziela Wielkanocna w Hiszpanii to przede wszystkim tzw. Procesja Spotkania Jezusa z Maryją. Według popularnej tradycji Jezus po swoim zmartwychwstaniu ukazał się najpierw swojej Matce, aby pocieszyć ją w smutku.
Około 900 tysięcy osób zapisało się w internecie na wizytę w katedrze w stolicy Piemontu, gdzie od 19 kwietnia do 24 czerwca wystawiony będzie Całun Turyński. W tej grupie pielgrzymów, jak poinformowali organizatorzy, jest 15 tysięcy Polaków.
„To zwycięstwo wszystkich, nie tylko samego Kościoła. Nikt nie przegrał. Wygrali również izraelscy sędziowie, którzy mieli odwagę uznać, że mur nie jest konieczny, i zablokowali jego budowę”.
W Jerozolimie na Via Dolorosa i uliczkach Starego Miasta. W Meksyku wielkie misterium Męki Pańskiej. W Hiszpanii procesje pokutne...
Szczególny charakter ma Wielki Tydzień obchodzony przez chrześcijan w ogarniętych wojną krajach Bliskiego Wschodu.
„Wielki Piątek jest ważny, ale ważną jest również Niedziela Zmartwychwstania, bo przecież co by było, gdyby się wszystko skończyło się na śmierci?
Jeszcze jako kleryk założył oratorium dla młodzieży i kolegium dla biednych chłopców. Jak to zrobił nie zaniedbując studiów, pozostanie tajemnicą.