Tradycyjnie kościół jerozolimski rozpoczął celebracje Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego od nocnej liturgii Godziny Czytań przy pustym grobie Jezusa. W poranek wielkanocny, uroczystej Eucharystii w bazylice Bożego Grobu przewodniczył łaciński patriarcha Jerozolimy abp Fouad Twal.
W wielkanocnym orędziu abp Twal zwrócił uwagę, że zmartwychwstanie było, jest i będzie źródłem nadziei miejscowych chrześcijan. Radość poranka wielkanocnego kształtuje bowiem tożsamość Świętego Miasta Jerozolimy. W pustym grobie Jezusa objawia się zwycięstwo Boga nad śmiercią i wszystkim tym, co zagraża człowiekowi. Grób Jezusa nie jest ciekawostką archeologiczną, lecz sercem chrześcijańskiej wiary. Hierarcha podkreślił także, że Pan, który jest Zmartwychwstaniem i Życiem, uwolnił wszystkich od niepewności, zwątpienia, nienawiści i braku nadziei. Należy wiernie podążać za Chrystusem, ponieważ tylko wówczas można Go poznać takim, jakim jest: ukrzyżowanym i chwalebnym Zbawicielem. Na zakończenie homilii patriarcha wezwał do modlitwy za prześladowanych chrześcijan na Bliskim Wschodzie, którzy nie mogą publicznie wyznawać swojej wiary i cieszyć się radością Zmartwychwstania.
Uroczystości zakończyły się procesją wokół kaplicy Bożego Grobu. W jej trakcie diakoni odśpiewali na cztery strony świata Ewangelię o zmartwychwstaniu Jezusa. Tym symbolicznym gestem jerozolimski Kościół Matka przypomina wszystkim wiernym o poleceniu Chrystusa, by głosić Dobrą Nowinę o zmartwychwstaniu aż po krańce świata (Dz 1,8).
W jerozolimskiej Mszy rezurekcyjnej uczestniczyli przedstawiciele Kościołów prawosławnego i ormiańskiego, korpusu dyplomatycznego oraz władz cywilnych. Obecni byli także liczni pielgrzymi z całego świata, w tym z Polski, a przede wszystkim liczni miejscowi chrześcijanie, duchowieństwo i osoby konsekrowane.
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Życzenia bożonarodzeniowe przewodniczącego polskiego episkopatu.
Jałmużnik Papieski pojechał z pomocą na Ukrainę dziewiąty raz od wybuchu wojny.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.