Niedziela Wielkanocna w Hiszpanii to przede wszystkim tzw. Procesja Spotkania Jezusa z Maryją. Według popularnej tradycji Jezus po swoim zmartwychwstaniu ukazał się najpierw swojej Matce, aby pocieszyć ją w smutku.
W Valladolid Procesja Spotkania rozpoczyna się ok. dziesiątej rano. Z dwóch różnych punktów miasta wyruszają bractwa Jezusa Zmartwychwstałego oraz Matki Bożej Radosnej. Niesione jest też XVII-wieczne paso „Święty pusty grób”. Przed katedrą ma miejsce spotkanie. Pokutnicy muszą wykonać skomplikowane ruchy, aby niesione figury mogły się sobie ukłonić. W wielu miejscowościach w tym momencie biją dzwony, a nawet wybuchają fajerwerki na cześć Chrystusa zmartwychwstałego. Następnie bractwa biorą udział w uroczystej mszy wielkanocnej, której przewodniczy kard. Ricardo Blázquez.
W mieście Zamora wychodzi w procesji – powstałe jeszcze w XVI wieku – Bractwo Najświętszego Zmartwychwstania. W określonym punkcie ma miejsce spotkanie Jezusa i Maryi. Następnie miejscowi hotelarze zapraszają wszystkich na słodycze lub inne przysmaki. Szczególną sławą się cieszą Dos y pingada, czyli chleb, dwa jajka i szynka. Inni wolą filiżankę czekolady.
Wielki Tydzień w Hiszpanii dobiegł końca. Bractwa dokonają teraz podsumowania i rozpoczną przygotowania do przyszłorocznych procesji. W tym roku panuje ogólne zadowolenie: pogoda wreszcie dopisała i pokutnicy mogli wyjść na ulice.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.