To zrozumiałe. Przecież nie można wbrew sobie uważać, że rację ma mój adwersarz. Tylko dlaczego zaraz się o to bić?
Najpierw nauka, potem praca, potem rodzina. Czy mi się zdaje, czy te słowa dziś brzmią jak oskarżenie?
Kościół nie od dziś ma problemy z równowagą pomiędzy celebracją a adoracją.
Nawet Trybunał Konstytucyjny przyznał, że polskie prawo jest niekonsekwentne w ocenie faszyzmu i komunizmu. A mimo to sam Trybunał trochę tu nabroił.
Po co to sypanie płatków na drodze? A po nic. Świętowanie polega na tym, że robimy coś nie dla zysku, ale dla miłej atmosfery.
Kobiece organizacje w Nigerii określiły tzw. Protokół z Maputo jako "szatański". Dla Human Life International jest on "koniem trojańskim" ofiarowanym Afryce. A dla papieża...
Żyją jak każdy, spokojnie robiąc swoje. Nie krzyczą o swoim heroizmie, bo i swoich decyzji nie uważają za heroizm. Zrobili tylko to, co zrobić należało – o czym tu w ogóle mówić?
Prześladują nas. Dobrze to czy źle? Z jednej strony to znak naszej wierności Ewangelii, ale…
Wypierając Boga z naszego życia, nieraz w poszukiwaniu duchowych "zamienników" schodzimy w najmroczniejsze i najdrapieżniejsze zakamarki naszej natury.
Mam wrażenie, że odpowiedź na to podstawowe pytanie staje się coraz bardziej zagmatwana.