Biskup łucki Witalij Skomarowski mówi o pamięci o ofiarach ludobójstwa na Wołyniu w 80. rocznicę tamtych wydarzeń.
Wymienianie się tajemnicami nie musi oznaczać szpiegostwa czy plotkarstwa. Może być osią najprężniejszej akcji modlitewnej w historii świata. Posłuchajcie różanych opowieści…
Świat potrzebuje miłosierdzia. Bóg o tym wie – i działa.
Gdy inni panikowali z powodu epidemii, Elmina otworzyła swój dom dla sierot. W codziennej pracy doświadczała tego, co przeżywali wielcy święci.
Dajcie mi modlące się matki, a ocalę świat. Proszę bardzo.
– Moja godzina dyżuru to 15.30 w poniedziałek – mówi Ewa, wychodząc z kaplicy całodziennej adoracji w Kętach-Osiedlu we wtorek po 16.00. – Tak. Dziś nie moja kolejka, ale naprawdę nie mogłam nie przyjść. Chciałam podziękować Jezusowi.
– Idę z krwią do laboratorium i odmawiam dziesiątkę – mówi sanitariuszka z koszalińskiego szpitala. – Jak daleko mam do pracy? Jeden Różaniec. Odmawiam go zawsze w drodze – dzieli się mieszkaniec Rosnowa.
– Nigdy nie sądziłam, że będę się modliła na różańcu. To dar Matki Bożej, niepochodzący od nas – mówi Magdalena.
O realizacji pragnienia świętego, modlitwach o pokój i Niepokalanej, która zawsze prowadzi do Jezusa.
Kiedy zrozumiała, że problem syna niszczy ją i rodzinę, postanowiła wziąć sprawę w swoje ręce. Teraz chce dzielić się tym rozwiązaniem z innymi.