Dajcie mi modlące się matki, a ocalę świat. Proszę bardzo.
Białostockie sanktuarium Miłosierdzia Bożego pełne miłości… matek. Przyjechały z całej Polski, z północy i południa, wschodu i zachodu. Przyjechały, by modlić się – jak to Matki w Modlitwie mają w zwyczaju – i dziękować: oto już dziesięć lat, jak ich ruch rozwija się w naszym kraju.
Matki w Polsce
Na jubileusz obecności Matek w Modlitwie w Polsce do Białegostoku matki wysłały swoje przedstawicielki. Przecież wiadomo, że matka obowiązki ma, dzieci ma, a czasu nie ma zawsze tyle, ile by chciała. Więc trudno byłoby przyjechać wszystkim chętnym. Ale i samych przedstawicielek przyjechało około dwustu. Bo Matki w Modlitwie to ruch coraz liczniejszy, a samych tylko oficjalnie zarejestrowanych wspólnot jest w Polsce aż 180. Jeśli uznamy, że w każdej wspólnocie modli się i działa od kilku do kilkunastu matek, to okaże się, że Matki w Modlitwie to jeden z większych ruchów religijnych w Polsce. I z pewnością jeden z większych ruchów kobiecych!
Jednak w mediach o Matkach jest cicho. Dlaczego?
– Ponieważ z zasady nie korzystamy z reklamy, promocji, patronatów medialnych, środków masowego przekazu – z uśmiechem tłumaczy prof. Bogumiła Jędrzejewska, liderka grupy MwM w Białowieży. – Stawiamy na osobiste kontakty. Jeśli niekiedy zapraszamy dziennikarzy na nasze ważniejsze wydarzenia, to są to znane nam osoby, które – jak przypuszczamy – zechcą się włączyć w naszą modlitwę. Taki jest po prostu charyzmat ruchu. Veronica Williams, nasza założycielka, zwykła powtarzać, że to Bóg jest najlepszym agentem reklamy i sam wybiera czas i sposób dotarcia naszego przekazu do innych matek.
I dobry to agent reklamy, bo ruch rozwija się niezmiennie, pączkuje, mimo że na próżno go szukać chociażby w mediach społecznościowych.
Sama prof. Jędrzejewska do ruchu trafiła przypadkiem. Jeśli w ogóle modlitewne przypadki istnieją. – Pod koniec 2009 roku w mojej parafii w Białowieży powstała grupa Matek w Modlitwie z inicjatywy jednej z pań i dzięki otwartości naszego proboszcza. Zauważyłam, że grupka kobiet została po Mszy św. i odmawiała piękne, proste modlitwy za dzieci. Przysiadłam się do nich i już zostałam. Te modlitwy mnie urzekły i po prostu poczułam, że to jest to! Chociaż przez kilka tygodni nie wiedziałam nawet, do czego się przyłączyłam – opowiada Jędrzejewska. – Dopiero kiedy tej samej jesieni przyjechała do naszej parafii Lucyna Dec, koordynatorka krajowa, dowiedziałam się, co to za ruch: w Polsce pojawił się już w 2002 roku, ale swój dynamiczny rozwój od 2009 roku zawdzięcza środowisku matek z Podlasia.
A jak brzmią te modlitwy? A na przykład tak: „Prosimy Cię, Panie, dopomóż nam doceniać, jak ważne jest być matką” – fragment „Modlitwy dziękczynnej za dar macierzyństwa”…
Matki modlą się ze specjalnych modlitewników. A każda kolejna modlitwa wspólnotowa poprzedzona jest modlitwą „Zdrowaś, Maryjo” – westchnieniem do największej z Matek.
Matka – wiele znaczy
Kim są kobiety z ruchu? Czy można mówić o jakichś ich cechach szczególnych? – Ruch Matki w Modlitwie jest otwarty dla wszystkich kobiet. Nie chodzi wyłącznie o matki biologiczne. Mamy wśród nas również matki duchowe, czyli siostry zakonne, bo w Polsce współpracuje z nami aż siedem zgromadzeń – tłumaczy Jędrzejewska. – Są wśród nas kobiety zamężne i samotne, młode i starsze. Wszystkie, które po prostu czują w sercu potrzebę modlitwy za biologiczne dzieci i wnuki, ale też za dzieci duchowe czy za dzieci chrzestne.
Ruch Matki w Modlitwie założyły w 1995 roku dwie Angielki katoliczki, Veronica Williams i jej bratowa Sandra. Pomysł, by po prostu modlić się i zmieniać tą modlitwą siebie, swoje dzieci, ale i świat, stał się bliski wielu kobietom. Dziś grupy MwM są obecne w ponad 100 krajach świata. Ponieważ o ruchu dowiadywały się panie z innych wyznań chrześcijańskich i spontanicznie dołączały, prócz katoliczek są w nim obecne np. anglikanki czy matki prawosławne z Moskwy; matki z Mali to w większości baptystki. – Nawet w Polsce wśród blisko 200 wspólnot mamy jedną grupę matek z Kościoła ewangelikalnego – opowiada profesor, która zawodowo zajmuje się ekosystemem Puszczy Białowieskiej. Inne matki to nauczycielki, fryzjerki, gospodynie domowe, lekarki czy rolniczki. Panie wszystkich niemal zawodów. I wszystkie czują się tutaj dobrze. Na świecie Matki w Modlitwie to bogactwo narodowości, kolorów skóry, kultur.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.