Dzięki zaangażowaniu w budowę szkunera wielu mężczyzn zaczęło stopniowo wychodzić z bezdomności. Dzisiaj jacht jest już prawie gotowy, ale to nie koniec jego misji.
Łucja miała dziesięć lat, Franciszek dziewięć, Hiacynta siedem. 13 maja przestraszeni ujrzeli na wzgórzu „przepiękną Panią”.