Jeszcze kilka, kilkanaście lat temu wydawało mi się, że o. Jacka Salija OP – polskiego dogmatyka, duszpasterza i cenionego kaznodziei – nie trzeba specjalnie reklamować. Wiele osób ceniło prowadzone przez niego rekolekcje, czytało książki lub artykuły publikowane w różnych, zarówno naukowych, jak i publicystycznych periodykach. Ale dziś widzę, że dla wielu osób, a szczególnie młodych, nawet zaangażowanych w Kościół i żyjących treściami wiary, o. Salij jest postacią nieznaną, może wręcz zapomnianą. Polski dogmatyk, który wychował całe pokolenia teologów, duszpasterzy, studentów, sióstr zakonnych, wielu osobom pomógł mądrymi rozmowami, obecnie, kiedy jest już na emeryturze, stał się dla młodych postacią anonimową. Warto zatem przypomnieć sobie treści, które o. Jacek przekazywał przez wiele lat swojej naukowej i duszpasterskiej pracy.