Historia tej świątyni przenosi nas do samych początków chrześcijaństwa.
14 czerwca na stadionie Rate Field drużyny Chicago White Sox.
Nowy wielki kanclerz Papieskiego Instytutu Jana Pawła II dla Nauk o Małżeństwie i Rodzinie.
Wybór nowego Papieża to okazja do odnowy — nie tylko dla katolików, lecz dla wszystkich.
Z drugiej strony, skoro Jezus jest Królem Wszechświata, to czy mieliśmy prawo powolać Maryję na Królowa Polski?
Jedno jest pewne, z tymi intronizacjami trzeba działać rozważnie.
Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych" (art. 53).
Arcybiskup Marian Gołębiewski, metropolita wrocławski: "Chrystus mówi: 'Królestwo moje nie jest z tego świata', wyraźnie to zaznacza. Poza tym Chrystus to Król Ukrzyżowany, a więc jest zupełnie innym Królem, niż wszelki król o wymiarze ziemskim, doczesnym. (...) Ci, którzy manifestują, chcąc ogłoszenia Chrystusa Królem Polski, są ludźmi raczej niewykształconymi teologicznie, a jeśli mają wiedzę, to są nastawieni bardzo jednokierunkowo - wydaje im się, że wszystko wiedzą." http://www.niedziela.pl/artykul/57916/nd/Jezus-Chrystus-Krolem
Andrzej Czaja, biskup diecezjalny opolski : "gdy ogłosimy, że Jezus jest Królem Polski, to będzie to akt polityczny, bez zbawczego sensu. Uznanie Jezusa moim Królem zmienia moje życie i ma wpływ na życie innych. Uznanie Jezusa Królem Polski oznacza pomniejszenie Jego roli i znaczenia." (cytat z artykułu w "Gościu Niedzielnym")
Na temat podobnych objawień "Jak wytłumaczyć, że Maryja (...) stosuje aż takie teologiczne uproszczenia: uzależnia dzieje świata i nasze zbawienie od ustanowienia bądź nie ustanowienia nabożeństwa do Jej Niepokalanego Serca, traktuje wojny jako karę za ludzki grzech, stosuje odpowiedzialność zbiorową?"
http://www.tygodnik.com.pl/temat/objawienia/paradoksy.html
"skorumpowanego, skloconego narodu" trąci odpowiedzialnością zbiorową ale trudno.
PS popieram Twoją wypowiedź w temacie http://gosc.pl/doc/1932912.Spalam-sie
Nawet uznane objawienia prywatne nie stanowią dogmatu http://www.katolik.pl/objawienia-prywatne---rozpoznanie-duchowe,22968,416,cz.html
Jednej rzeczy tu nie rozumiem.
Otóż mamy do czynienia z dwoma praktycznie jednoczesnymi, zupełnie od siebie niezależnymi objawieniami prywatnymi na terenie tego samego kraju.
W latach 30. XX wieku Pan Jezus objawia się niemal równocześnie siostrze Faustynie i Rozalii Celakównie. Każda z nich otrzymuje inne przesłanie. Przesłania te nie są ze sobą powiązane i nie ma wzajemnych odniesień.
Wg objawienia siostry Faustyny kluczową sprawą dla świata (i Polski) jest ustanowienie kultu Miłosierdzia Bożego, wraz z konkretnym obrazem, oraz Święta Miłosierdzia.
Wg objawienia Rozalii Celakówny kluczową sprawą jest intronizacja Chrystusa i uznanie Go za Króla Polski.
O ile mi wiadomo, siostra Faustyna nie wzywa do intronizacji, a Rozalia Celakówna nie wspomina o kulcie Bożego Miłosierdzia poprzez specjane nabożeństwo.
Czyli: jak w końcu jest? Czy kult Miłosierdzia Bożego bez Inronizacji jest niewiele wart i sam w sobie nie wystarczy? Czy Intronizacja jest potrzebna, skoro zostało wprowadzone Święto Miłosierdzia, a Polska została powierzona Bożemu Miłosierdziu w Łagiewnikach? Jaki sens miał ten akt, skoro, jak się zdaje, bez Intronizacji to właściwie nie ma znaczenia?
I jeszcze jedno: o ile Jan Paweł II dążył w czasie swego pontyfikatu do ustanowienia Święta Miłosierdzia, o tyle nie słyszałam aby wypowiadał się na temat konieczności Intronizacji.
http://mathetes-pl.blogspot.com/2016/01/czy-jezus-chrystus-chce-byc-krolem.html
Dokładnie tak. Można dodać "Chrystus (...) ponownie przyjdzie w chwale i Królestwu Jego nie będzie końca" Zatem Chrześcijanie wierzą w nadejście Królestwa Bożego, nie ziemskiego. Czy uchwała o intronizacji spowoduje Zniebozstąpienie?
http://mathetes-pl.blogspot.com/2016/01/czy-jezus-chrystus-chce-byc-krolem.html
Na próbę wystawiali Go też ci wszyscy co pytali czy płacić podatki (gdyby zaprzeczył byłby rebeliantem przeciw Imperium), kamienować niewierne żony (gdyby potwierdził również byłby rebeliantem skoro sprawy gardłowe zastrzeżono dla Piłata) bądź by ukazał znak z nieba (Łk 11,29).
Jezuita Wojciech Żmudziński stał się obiektem ataków gdy napisał "Judasz chciał za wszelka cenę doprowadzić do intronizacji Jezusa na króla Izraela. Aby sprowokować swojego Mistrza do działania, zdradził Go za trzydzieści srebrników. Jednak Jezus wybrał inny tron i inną koronę”. Dużo wcześniej Profesor Anna Świderkówna, którą dane mi było znać osobiście, pisała podobnie. Piotr "był gotów na śmierć, ale z mieczem w ręku. Tymczasem Jezus kazał mu ten miecz schować do pochwy. I Sam nie próbował się nawet bronić. Judasz rozumował, jak się zdaje, podobnie. „Trzydzieści srebrników" to nie była zbyt duża zapłata. A przede wszystkim tak zadziwiająco szybko zmienił zdanie! Jeszcze Piłat nie wydał wyroku, a on już wiesza się, porzuciwszy te srebrniki w Świątyni. Gdyby miał zamiar istotnie doprowadzić do śmierci Jezusa, mógłby kiedyś w przyszłości ugiąć się pod ciężarem wyrzutów sumienia. Ale owemu „zdrajcy" wystarczyło, że Jezus nie próbował w ogóle oporu. Był najwyraźniej pewny, że kiedy pojawi się straż świątynna, jego Mistrz okaże swoją Moc, objawi się wreszcie jako oczekiwany Mesjasz. Rozgromi wszystkich i zdobędzie cały świat dla narodu wybranego. Zdradę swoją pomyślał jako prowokację, mającą zmusić Jezusa do wystąpienia." ("Rozmowy o Biblii. Nowy Testament" Warszawa 2000 s. 77)
"Ktory umarl za nas, abysmy lub czujemy lub spimy, wespol z Nim zyli. Przetoz napominajcie jedni drugich i budujcie jeden drugiego jako czynicie": Czy napominasz innych by nie grzeszyli, czy spisz? Wiadomosci docieraja albo pozno albo trzeba ich szukac lub pojawiaja sie z nienacka. W ciagu 30 lat na Swiecie dokonano 1200000 ABORCJI. ZERA DOBRZE POLICZYLEM, w ostatnim roku w Ameryce 50 mln. Czy na pewno jestes CHRZESCIJANINEM? BO
piszesz "Czy napominasz innych by nie grzeszyli, czy spisz?"
Co Twoja wypowiedź ma do sprawy? jaki związek z tematem "intronizacji"? kogo mam napominać? pretensje że jest tyle zła na świecie pod zły adres skierowane, równie dobrze można by mi zarzucać "przez to że w ogóle żyjesz powodujesz głód w Afryce bo to co zjadasz mogłyby biedne dzieci z Afryki zjeść i przeżyć"
"On jest królem każdego kraju i narodu. Problem w tym, że większość nie chce tego uznać. oni wolą szatana." obraźliwe przeciwstawienie
Króluj nam Chryste!
:)
P.S.
Musisz jeszcze popracować nad swoim angielskim...
;)
"czy istnieje jakakolwiek podstawa teologiczna aby Maryja była Królową Polski?" A co mówi o tym Pozdrowienie Anielskie ("Zdrowaś Mario")? A Skład Apostolski? Nic.
Więc pytam was: dlaczego jesteście tak małej wiary. WIĘCEJ WIARY !!! I nie filozofujcie zbytnio, dyżurny JAWA, by was Bóg z tego nie rozliczył...
"nie filozofujcie zbytnio, dyżurny JAWA" co to miało znaczyć? "dlaczego jesteście" po co pluralis? to język z wojska czy z "Trybuny Ludu"?
jak mała wiara? wiara w co? w czyjeś prywatne "objawienia"?
żal mi Cię
Postawa niektórych jej zwolenników jest chyba najmocniejszy argument przeciw. Także teologiczna interpretacja nie jest jasna.
Moim zdaniem intronizacja powinna być rozumiana w duchu wezwania JPII:
" Nie bójcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi. Dla Jego zbawczej władzy otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych i politycznych, szerokie dziedziny kultury, cywilizacji, rozwoju! Nie bójcie się!" (http://mateusz.pl/jpii/habemusp/hpapam3.htm)
To wezwanie jest dzisiaj bardzo aktualne, jeszcze bardziej niż wtedy, ze względu na szerzącą się niewiarę, apostazję, demoralizację przyjmującą straszliwe rozmiary, szaleńcze ideologie typu gender, ... Trzeba nam tym bardziej przemiany życia osobistego, rodzinnego, społecznego, narodowego, także przemiany całego świata. A tego może dokonać tylko Chrystus, bo my o własnych siłach nie zdołamy.
"Królestwo Boże jest wielkością eschatologiczną nie ziemską". Credo mówi "wierzę w Jezusa Chrystusa ... który ponownie przyjdzie w chwale a Królestwu Jego nie będzie końca". Skoro Chrystus ma panować w ludzkich sercach to władza państwowa tego nie zagwarantuje.
"Nie trzeba więc Chrystusa ogłaszać królem, wyprowadzać Go na tron" List Episkopatu Polski na Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata - 25 listopada 2012 r
http://episkopat.pl/dokumenty/listy_pasterskie/4741.1,O_krolowaniu_Jezusa_Chrystusa.html
1. „Jest ratunek dla Polski: jeżeli mnie uzna za swego Króla i Pana w zupełności przez intronizację, nie tylko w poszczególnych częściach kraju, ale w całym państwie z rządem na czele." - słowa Pana Jezusa
2. "Natomiast udział władz państwowych w ogólnonarodowym akcie intronizacyjnym jest sprawą otwartą." - słowa ks. bp Andrzeja
Kochani, zróbmy przynajmniej raz dokładnie to, o co prosi nas Ojciec...
A gdzie w tych poprzednich Intronizacjach był polski "rząd na czele"?
może Sejm powinien dokonywać kanonizacji? może Trybunał Konstytucyjny powinien wypowiadać się nt. prawdziwości objawień Mahometa? http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/opinie/20140424/majmurek-drodzy-poslowie-nie-bede-solidarnie-swietowal
Wszystko o czym piszesz jest oczywistą oczywistością. Ale z drugiej strony, czy jakiś teolog zakazuje nam nazwać Jezusa Królem Polski? I co nam może grozić w sytuacji, gdy dokonamy takiej "profanacji"? Myślę, że nikt w tej chwili nie jest w stanie wiarygodnie odpowiedzieć na to pytanie.
Natomiast bardzo wiele możemy stracić, nie wypełniając polecenia naszego Pana, zawartego w objawieniach Rozalii. Właściwie, to tracimy już od momentu pojawienia się tego ostrzeżenia dla Polski i zlekceważenia go - tragedia II Wojny Światowej, lata komunizmu i obecne, najgroźniejsze dla naszej duszy - ataki neo-marksizmu kulturowego.
W moim przekonaniu nie ma jakiegokolwiek konfliktu pomiędzy Magisterium Kościoła Katolickiego a dokonaniem Intronizacji Jezusa Króla Polski i powinniśmy wykorzystać ten błogosławiony moment w historii Polski, kiedy Naród wraz ze swoim Rządem jest zjednoczony w wyznawaniu naszej Świętej Wiary Katolickiej. Takiej sytuacji nie mieliśmy w Polsce od czasów Jana III Sobieskiego!
Uczestnictwo Rządu Rzeczypospolitej Polski i Episkopatu w akcie Intronizacji ma być potwierdzeniem, że Naród jest już zjednoczony w swoim dążeniu do świętości. To będzie ten impuls, o który prosi nas Pan Jezus.
Resztą, zgodnie z obietnicą, zajmie się już osobiście On sam. Amen!
:-)
„Jezus zaś poznawszy, że zamyślają podejść, porwać go i obwołać królem, uszedł znowu na górę sam jeden” (Ewangelia wg Świętego Jana 6, 15). „Królestwo Moje nie z tego świata” (J 18,36), „Królestwo nie przychodzi dostrzegalnie” (Łk 17,20n), prośba dobrego złoczyńcy „wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do Twego Królestwa” (Łk 23,42). "Chrystus (...) ponownie przyjdzie w chwale i Królestwu Jego nie będzie końca" (Credo).
"Objawienia prywatne nie stanowią oficjalnego nauczania Kościoła. Co poczniemy jeśli zaczniemy nauczać prywatnych objawień mistyczek, z których jedna głosi, że piekło jest puste, a druga, że pełne?" (Maciej Biskup OP http://dominikanie.pl/2015/11/intronizacja-chrystusa-na-krola-polski-jest-jak-historia-cielca-ze-zlota/)
Nie wiem, czy są to prawdziwe objawienia. Polegam na autorytecie Kościoła. Posłuszeństwo jest rzeczą kardynalną.
Natomiast moje uwagi poczynam przy założeniu, że Episkopat pozytywnie odniósł się do przekazów Rozalii i w tej chwili próbuje wypełnić wolę Bożą. Moją rolą jest tylko podzielenie się przemyśleniami w tej kwestii oraz wsparcie wysiłków naszych Pasterzy w przygotowaniu możliwie najwierniejszego Aktu Intronizacji.
Jeśli chodzi o sprawę Narodu Polskiego - kto do niego należy lub nie, to na pewno nie decyduje o tym kryterium "za lub przeciw" Intronizacji.
Oczywiście, w ostatecznym rozrachunku, ci co nie poddadzą się panowaniu Chrystusa Króla, będą ponosić tego konsekwencje zarówno tu na ziemi jak też po śmierci w Niebie...
W sporze o Intronizację decydują słowa "Pisma Świętego". Chrystus,który w obliczu grożącej kary śmierci na pytanie Namiestnika: „Czy Ty jesteś królem żydowskim – odpowiedział; -Tak. Ja nim jestem?” (Ewangelia wg św. Mateusza 27, 11-12). Czyli przyznał, że jest też królem narodu, (który Jego się wyparł). I czy my też mamy podobnie wypierać się? Jezus w przypowieściach przypomniał: „Lisy mają swoje nory, ptaszki mają swoje gniazdka, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie mógłby głowę swoją oprzeć.” Dlatego, niech chociaż jeden naród się zlituje i zrobi Mu miejsce godne Króla. Skoro jest Królem Wszechświata z woli Boga, to dlaczego zabrania się w poszczególnych państwach uznania z woli narodu i w tym rozumieniu również i „Polski”. Nie można zrozumieć; dlaczego zabrania się tej pięknej nazwy, (za którą wielu naszych przodków oddawało życie): "Król Polski". Dlaczego mamy ten tytuł "Króla Wszechświata" pomniejszać i głosić: "ale tylko nie naszego narodu". Tajemnica jednak królowania tkwi w uznaniu, wyrażeniu wolnej woli; czyli w nazwaniu go Królem Wszechświata i w tym m. in. naszego narodu - czyli Królem Polski i bez pomniejszania o obszary .
"dlaczego zabrania się w poszczególnych państwach uznania z woli narodu i w tym rozumieniu również i „Polski”" a gdzie i kiedy naród objawił tę wolę?
"a diabeł od ciebie ucieknie"
no tak, jeśli kto nie wpada w zachwyt nad pomysłami intornizatorów to musi być dla nich opętany... no pięknie
Bogu nie zależy na pozostawieniu błądzącego samemu sobie, ale żeby się nawrócił i miał Życie Wieczne
:-)
Naród Polski objawił wolę wiary w Chrystusa naszego Króla i Pana przyjmując Chrzest święty i głosując w wyborach po stronie tych, którzy inicjowali Intronizację Chrystusaw Sejmie RP.
odpowiedzią, która pozostawia niejasność" (Joachim Gnilka "Jezus z Nazaretu Orędzie i dzieje" str. 360n Kraków 1997)
Wg Ciebie "Jezus musiał przyznać, że jest też Królem narodu żydowskiego" w takim razie byłby "buntownikiem przeciw Imperium" czemu zatem pieśń pasyjna głosi "obwinia Piłat niewinność istotną na śmierć krzyżową ze wszech miar sromotną". Robienie z Jezusa
więźnia politycznego wypacza Jego przesłanie.
Jezus pytany czy płacić podatki rzekł "co cesarskie cesarzowi, co boskie Bogu".
Trzeba też pamiętać że opis procesu Jezusa nie jest stenogramem sądowym (ks. jezuita Xavier Léon-Dufour "Słownik Nowego Testamentu" Księgarnia Świętego Wojciecha 1986 str. 515). "Jeżeli Jezus pozwala, pod
koniec swego życia, obwołać się królem, to jednak pragnie być władcą pokoju bez żadnych doczesnych ambicji" (tamże str. 355) Królestwo Boże nie utożsamia się z ziemskim władztwem (str. 103). "wierni nie mogli przypisywać Ukrzyżowanemu żadnej królewskiej godności ziemskiej" (str. 104)
A wreszcie co ma to z Polską wspólnego?
Twoim zdaniem "król żydowski" znaczy "król Polski"? Wzmianki o Polsce jakoś brak w Ewangelii.
"Naród Polski objawił wolę wiary w Chrystusa naszego Króla i Pana przyjmując Chrzest święty i głosując w wyborach po stronie tych, którzy inicjowali Intronizację Chrystusa w Sejmie RP" sprawy odległe o lat przeszło 1000, a piszesz o nich tak jakby zaszły w jednej chwili.
Kiedy i jak Naród Polski przyjął chrzest? Z woli Mieszka I. Potem królem został Bolesław Chrobry i tak dalej - nie Jezus. Ci co głosowali w wyborach po stronie przeciwnej intronizacji nie należą do narodu?
O ile wiem to projekt Intronizacji z 2006 poparło 46 posłów czyli co dziesiąty.
"Mt 27:11 "Jezusa zaś postawiono przed namiestnikiem. Namiestnik zadał Mu pytanie: Czy ty jesteś Królem żydowskim? Jezus odpowiedział: Tak, Ja nim jestem."
A teraz grecki oryginał dotyczący ostatnich słów przetłumaczonych przez Biblię Tysiąclecia wydanie 5: Tak, Ja nim jestem.
Σὺ λέγεις co prawidłowo tłumaczy się "Tyś powiedział" a nie "Tak, Ja nim jestem".
Nie ma tu mowy o potwierdzeniu przez Jezusa całego dwuczłonowego tytułu, że jest królem narodowości. Jest tylko potwierdzenie Piłatowi: oto twoja opinia o mnie.
następny fragment:
Łk 23:3 "Piłat zapytał Go: «Czy Ty jesteś Królem żydowskim?» Jezus odpowiedział mu: «Tak, Ja Nim jestem»."
i znowu grecki oryginał dotyczący ostatnich słów przetłumaczonych przez Biblię Tysiąclecia wydanie 5: Tak, Ja nim jestem.
Σὺ λέγεις prawidłowo tłumaczy się "Tyś powiedział" - dokładnie ta sama historia. To samo u Marka 15:2.
następny fragment:
J 18:33-34 "Wtedy powtórnie wszedł Piłat do pretorium, a przywoławszy Jezusa rzekł do Niego: «Czy Ty jesteś Królem Żydowskim?» Jezus odpowiedział: «Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?»
Tu jeszcze wyraźniej widać, że Jezus, gdy słyszy, że jego Królestwo przypisane jest do narodowości, wydaje świadectwo, że ta opinia wychodzi od Piłata lub od innych, którzy mu ją wydali, pochodzi więc od człowieka. Jest to tylko opinia ludzka. Gdyby było inaczej, Jezus wprost przyznałby rację temu zdaniu. Nie ma też całkowitego zaprzeczenia ze strony Jezusa, gdyż w pytaniu Piłata zawiera się część prawdy: że jest On Królem.
i ostatni werset ze św. Jana
J 18:37 "Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem?» Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem."
I nawet tutaj w oryginale greckim Jezus mówi: Σὺ λέγεις ὅτι βασιλεύς εἰμι ἐγὼ, co dosłownie się tłumaczy: Tyś powiedział, że Ja jestem Królem. Znowu potwierdzenie, że wypowiedziany tytuł pochodzi z ust ludzkich. Nawet gdyby jednak przyjąć tłumaczenie BT to Jezus potwierdza wprost TYLKO stwierdzenie, że jest KRÓLEM. Koniec kropka.
W innym zaś wersecie Pisma określenie "król narodu" jest szyderstwem wobec Jezusa:
Mt 27:42 "Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w niego"
Szydzący powołują się na jego tytuł władcy ziemskiego nad narodem.
Tak więc każda intronizacja Jezusa Chrystusa konkretnie na Króla Polski będzie wbrew woli Chrystusa, który nigdy nie uznał i nie potwierdził takiego tytułu. Jedynym godnym tytułem dla Niego jest tytuł Króla całego stworzenia. Wszelkie inne wtrącenia i uściślenia są ujmą dla Jego godności i zawężają ją do partykularyzmów narodowych. Inną zaś rzeczą jest uznanie panowania królewskiego Jezusa. Jest to powiedzenie Chrystusowi: "Tak, uznajemy przez wiarę, że ty choć niewidzialnie, jesteś naszym Panem i Królem, bo wg Twoich słów Królestwo Twoje nie jest z tego świata. Ale to, choć zbiorowo, musi być dokonane, poprzez osobisty akt wiary każdego z osobna, a nie przez jakikolwiek akt polityczny."
I tak np.;
„Jezus zaś poznawszy, że zamyślają podejść, porwać go i obwołać królem, uszedł znowu na górę sam jeden” (Ewangelia wg Świętego Jana 6, 15). Stało się tak, gdyż nie była jeszcze pora, by się wypełniło to, co było zapisane.
Jak rzekł złoczyńca "wspomnij na mnie gdy wrócisz do Twego Królestwa" (Łk 23,42). Zatem nie chodzi o ziemskie królestwo.
Można zauważyć, że tytuł "Król Żydowski" (z Polską mający związek żaden) pada w kontekstach mało dostojnych.
"Witaj, Królu Żydowski!" Mk 15,18 (paralela Mt 27,29 i Łk 23,37) jest szyderczym okrzykiem żołdaków Imperium bijących Jezusa i plujących na Niego, Mk 15, 26 (par Mt 26,37 Łk 23,38 J 19,19) równie szyderczym napisem, podobnie Mk 15,32 (odp. Mt 27,42).
Jezus mówi „Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu" (Mt 20, 28). „Jestem pośród was jak ten, kto służy” (Łk 22, 27). "Schowaj miecz, Piotrze. Kto mieczem wojuje od miecza ginie. Czy myślisz, że nie mógłbym poprosić Ojca Mojego, a zaraz wystawiłby Mi więcej niż dwanaście legionów aniołów?" (Mt 26,52)
"Jezus nie został posłany, aby zostać ziemskim królem Izraela. On jest pasterzem Izraela oraz budowniczym królestwa Bożego."
http://www.fbiblos.org/Ewangeliarz/Wed%C5%82ugEwangelii/Ewangeliawed%C5%82ug%C5%9BwJana/tabid/83/idkom/217/Default.aspx
"Jezus nie dał się obwołać królem. A mógł nim zostać bez problemu." http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/pismo-swiete-rozwazania/art,993,jezus-nie-chce-wladzy-j-6-1-15.html
Jezus nauczał nas abyśmy modlili się: "Przyjdź Królestwo Twoje".
Św. Jan Paweł II wielokrotnie powtarzał z narodem Śluby Jasnogórskie używając słów roty: "Maryjo zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby Polska była Królestwem Twoim i Twojego Syna."
Te słowa najbardziej świadczą, że naród Polski pragnie w tej przysiędze nadania Chrystusowi tak jak Maryji, tytułu Króla Polski, tak aby Polska była Królestwem Jezusa i Jego Matki. Śluby Jasnogórskie narodu, tak samo jak i Śluby Lwowskie wpłynęły na przemianę i podniesiemie Polski z największych nieszczęść. Tak samo Śluby Intronizacyjne, na które zadłużyli Polacy wyborami i wprowadzanymi przemianami, oczekujemy, że wpłyną na uduchowienie narodu w celu niesienia tej iskry powrotu Europy do chrześcijańskich korzeni.
Przypisywana mi jest naiwność w słowach: "Twoim zdaniem "król żydowski" znaczy "król Polski"?" Skoro Jezus przyznaje, że jest "Królem narodu żydowskiego", to może być też każdego innego, jako Król Wszechświata.
I znowu naiwność? "Wzmianki o Polsce jakoś brak w Ewangelii."
"O ile wiem to projekt Intronizacji z 2006 poparło 46 posłów czyli co dziesiąty." i to głównie z PiSu...A teraz PiS zasłużył może i przez to, że ma nie tylko prezydenta, ale większość w Sejmie i w Senacie.I to otrzymał jako nagrodę w wyborach w znaczące dla wiernych, symboliczne dni związane z przemienieniem i z Chrystusem Królem Wszechświata. Czyli naród dojrzał i zasłużył tymi przemianami -wyborami; na Intronizację Chrystusa na Króla Polski.
piszesz "Jezus musiał przyznać, że jest też Królem narodu żydowskiego". Powiedział Jezus "to ty [Piłacie] tak mówisz" a to nie to samo. Jak buntownikiem miał być Ten kto nakazał "oddać cesarzowi co cesarskie"? Oczywiście na wielkich tego świata patrzy Jezus bez entuzjazmu „Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy tyranizują je" (Mk 10,42) lecz to fragment wezwania do uczniów by nie ulegli pokusie władzy i owych wielkich nie naśladowali: "Nie tak ma być między wami, lecz kto między wami chciałby być wielki, niech będzie waszym sługą" (Mk 10,43). Tak jak sam Jezus "przybrał postać Sługi" (Flp 2,7) był "cichy i pokornego serca" (Mt 11,29) mówił "jestem pośród was jak ten, kto służy" (Łk 22,27).
Wraz z moją rodziną głosowaliśmy na Dudę by sprzeciwić się Komorowskiemu, nie w sprawie "intronizacji".
To, co piszesz, wygląda na pomieszanie "sacrum" i "profanum", tego "co boskie" i "co cesarskie" (Mk 12,17 i paralelne). "Nie każdy, który Mi mówi: »Panie, Panie«, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie" (Mt 7,21). "A zatem i nie każdy, kto nie mówi bądź mówi: Jezu, Królu Polski..." http://wiadomosci.onet.pl/prasa/jezus-chce-byc-krolem-polski/68lbc
W wyborach do Sejmu PiS miał poparcie 37,58% głosów przy frekwencji około 50,37%. Andrzej Duda uzyskał 51,55% głosów przy frekwencji 55,34%, po przemnożeniu daje to 28,53 %. Reszta nie należy do Narodu?
Po za tym gdzie związek z tematem "intronizacji"?
O ile wiem jedynym startującym na prezydenta z hasłem "intronizacji" był (znany z nienawiści do Komisji Edukacji Narodowej, Sejmu Wielkiego etc) G. Braun, zdobył 0,83% głosów. Braun, weteran Pomarańczowej Alternatywy, apologeta nieżyjącego już historyka z PZPR Pawła Wieczorkiewicza (który pochwalał Hitlera i Dzierżyńskiego) itp. itd, odkrył ostatnio, że "Naród polski nie stanowi w Polsce większości" (link pominę), że "trzeba, żeby Polacy na szerszą skalę uświadomili sobie oszustwo demokracji", że "Państwo Polskie nie istnieje" (jakby cytat z układu trzech zaborców 26 stycznia 1797 w Petersburgu albo z mowy Mołotowa 17 września 1939), że zamiast Polski jest "kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym". Nic ująć. Pozostaje zagadką czemu Braun kandydował na prezydenta nieistniejącego wg jego słów kraju?
Głosu oddanego na Dudę już zaczynam żałować. http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/507770,prezydent-andrzej-duda-zapalil-chanukowa-swiece-w-palacu-prezydenckim.html,komentarze-najnowsze,1 Konstytucja nakazuje, by władze były bezstronne w sprawach religijnych (art. 25), Prezydent musi „dochować wierności postanowieniom Konstytucji” (art. 130). Pałac Prezydencki jest gmachem urzędowym, nie świątynią ani prywatną willą. Czy Duda Ramadan też będzie obchodził?
Zdawać by się mogło, że nie można dwóm panom służyć (Mt 6,24).
wiele spraw poruszasz
1. co dogmat przez Ciebie wzmiankowan z "intronizacją Jezusa Króla Polski" ma wspólnego? "Król Polski" nie jest prawdą wiary chrześcijańskiej.
2. "Jana Kazimierza, że niby on właściwie nienawidził Polaków" niby? sprowokował też "potop" i porzucił walczący kraj na pastwę wroga, jako wzór cnót też się nie nadaje zdradzał żonę, zechciej poczytać "Szkice Historyczne" Ludwika Kubali "może nawet jak książę Mieszko palił camele, grabił ogródek i gwałcił ciszę nocną" o czym to? O którym Mieszku mowa?
Czy "intronizacja" NMP była religijna czy świecka? Jak świecka to sprzeczna z Artykułami Henrykowskimi na które Jan Kazimierz przy koronacji musiał przysiąc "nie mamy mianować, ani obierać, ani obierania iakiego składać żadnym sposobem, ani kształtem wymyślonym, Krola na Państwo, sukcessora naszego, wsadzać" (pisownia oryginału). Jak religijna to jakie Jan Kazimierz miał uprawnienia w tej mierze? Nie był biskupem ani tym bardziej prymasem.
3 "Anioł Światłości" o kim to pisane? powołany 2 Kor 11, 14b mówi "szatan podaje się za anioła światłości" to o mnie? To ma być argument w dyskusji? Tylko tak dalej. Przez grzeczność nie napiszę co myślę o nazywaniu bliźniego szatanem.
4. Apel Jasnogórski to część Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego. Mt 5,33 zabrania ślubowania. Wiernych zaś obowiązuje wiara w to co mówi Skład Apostolski a on o "Królu Polski" czy "Królowej" milczy.
4. co znaczy "zJAWA"? "dla niektórych bytów"? "bolesne sakramentalium"? Odnoszę wrażenie że Szanowny Davit uprawia polemiki "ad hominem" zamiast jak deklaruje "ad rem". Czekam na dalsze rewelacje.
Drogi Davicie, kto Cię nauczył takich życzeń?
"Każdy kto się gniewa na brata swego podlega sądowi" Mt 5,22
Zważ że nie ubliżam Tobie (Pismo Święte ubliżać zabrania Mt 5,22), Ty zaś wpierw przyrównujesz mnie do szatana Anioła Światłości udającego i wodą święconą chcesz "bolesne sakramentalium" czynić (dla kogo bolesne?) a na zapytanie me o co Ci chodzi odpowiedzi unikasz. Wybaczam Ci.
Dni temu parę, jak co roku, był u mnie ksiądz po kolędzie, wodą święconą kropił etc. lecz co ma to do sprawy?
Czy to co piszę przypomina perory "Świadków Jehowy"? W którym miejscu?
Będący w moim posiadaniu Modlitewnik ks. Jana Szyca "Chwalmy Pana" z 1959 (Imprimatur, nihil obstat, etc) mówi "obowiązkiem katolika jest wierzyć w Skład Apostolski" (a Skład o "intronizowaniu" milczy).
Piszesz "że Maryja jest Królową Polski jest od jakiegoś czasu w Kościele kwestią pozadyskusyjną" dogmatem nie jest.
Cytat z http://dominikanie.pl/2015/11/intronizacja-chrystusa-na-krola-polski-jest-jak-historia-cielca-ze-zlota/ "Dla mnie Matka Boska nie jest królową żadnego z Narodów, ale z pewnością może być i jest przewodniczką każdego z nas w drodze do poznania Jezusa i wstawienniczką. Naród nic do tego nie ma. Spojrzenie 'narodowe' zawęża chrześcijańską perspektywę."
Katolicki znaczy powszechny. Kościół jest złożony z ludzi bez względu na ich pochodzenie, bez podziału na "Greka i Żyda" (Ga 3,28 i Kol 3, 11) zaś "w każdym narodzie miły jest Panu każdy kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie" Dzieje 10,35).
O przysięgach katolicki teolog Joachim Gnilka pisze: "Jezus zakazuje składania przysięgi" ("Jezus z Nazaretu. Orędzie i dzieje" wstęp ks. Józef Kudasiewicz, Wydawnictwo Znak, Kraków 1997 s. 261) "Z zakazem przysięgi zawsze miał kłopoty Kościół. Osłabiano wskazanie Jezusa, mówiąc, że chciał On tylko ostrzec przed nadużyciami." (tamże, s.262). Jezuita Xavier Léon-Dufour podobnie: "Jezus nie tylko przestrzega przed niebezpieczeństwem krzywoprzysięstwa, lecz zakazuje składania jakichkolwiek przysiąg" ("Słownik Nowego Testamentu", Poznań, Wydawnictwo Św. Wojciecha II wyd. 1986 s.534)
n i c s i ę n i e z m i e n i" skoro nic, zatem po co to całe "ogłaszanie Królem Polski"? I to udziałem władz świeckich? Władze świeckie zapewniają wymiar duchowy? Jakie "otwarcie się na Niebo"? Czy uchwała Sejmu komuś otwiera drogę do Nieba?
Na szczęście "Biskupi nie mają zamiaru ustanawiać Jezusa Królem Polski. To tak jakby mieli Stworzyciela ustanowić Bogiem." http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,2300,usadzic-jezusa-na-tronie.html
"Uznanie Jezusa Królem Polski oznacza pomniejszenie Jego roli i znaczenia."
I to zdanie jest fałszywe.
Raczej jest to aprioryczne założenie, które ludzie niechętni intronizacji rozgłaszają.
Króluj na Chryste w Polsce!
Nie jest zadaniem władzy kościelnej przyznanie tytułu Jezus Król Polski, tylko władzy świeckiej. Zatem rozważania władzy kościelnej na ten temat niczemu nie służą.
Co najwyżej mogą być uzurpacją władzy świeckiej. Episkopat ma tylko pobłogosławić sprawie, nie ją wykonać.
"Oczywiście, bo to ma być akt polityczny i religijny. Władza państwowa jest tu nawet ważniejsza od kościelnej. To ma być Akt Narodu, który wyznaczy kierunek. (...) Nie jest zadaniem władzy kościelnej przyznanie tytułu Jezus Król Polski, tylko władzy świeckiej."
Wygląda to na naruszenie zakazu "używania Imienia Pańskiego do czczych rzeczy" - "Narażamy się na grzech przeciw drugiemu przykazaniu - ostrzega ks. Kracik" http://wiadomosci.onet.pl/prasa/jezus-chce-byc-krolem-polski/68lbc
I czyż Chrystus nie kazał oddzielać tego "co cesarskie" od tego "co Boskie"?
(...)
"Intronizację" Serca sobie sam w domu możesz zrobić. W przestrzeni publicznej chodzi o królowanie Jezusa.
Jeśli Pan Jezus chce być ogłoszony Królem Polski to znaczy, że chce królować w sercach Polaków. Intronizacja jest oficjalnym oświadczeniem, że jest naszym DUCHOWYM WŁADCĄ i ma to zachęcić inne narody do naśladowania Polaków.
skąd wiadomo że "Pan Jezus chce być ogłoszony Królem Polski" ? Jak pisze wyżej Brat Marcin "zwolennicy intronizacji powołują się na jakieś rzekome objawienia, ale jedynym 'autoryzowanym' zapisem słów i woli Pana Jezusa są tylko i wyłącznie cztery ewangelie, a w nich takiej woli zawartej nie ma."
Moim zdaniem faktyczną datą intronizacji Jezusa Chrystusa na Króla Polski - to była data przyjęcia Chrztu przez Mieszka I -go w 966 r. - To Mieszko I oddał siebie i swoje państwo Polan pod panowanie Chrystusa Króla – Władcy Wszechświata!
My - Naród po 1050 latach od tej historycznie rzeczywistej Intronizacji Chrystusa na Króla Polski - winniśmy potwierdzić uroczyście - że jest On tak jak dla poprzednich pokoleń – nadal Naszym Królem.
Podobnie jak uczynił to Prymas Tysiąclecia - Kardynał Stefan Wyszyński podczas obchodów milenijnych w 1966 roku, ponawiając Śluby Jana Kazimierza obierającego za Królową Polski - Maryję - Matkę Chrystusa w dn., 1.04.1656r., Która swoją wolę - bycia Królową Polski - wyraziła (48 lat wcześniej) przez jezuitę o. Juliusza Mancinelli podczas jego „widzenia” w wigilię wniebowzięcia w dn., 14.08.1608r. cyt.: „Dlaczego nie nazywasz mnie Królową Polski? Ja to królestwo bardzo umiłowałam i wielkie rzeczy dla niego zamierzam, ponieważ osobliwą miłością do Mnie płoną jego synowie.”
Pozdrawiam
Henryk z Krynicy-Zdrój
http://www.tygodnik.com.pl/temat/objawienia/debata.html
- zawieszony za promowanie Rozalii ksiądz Tadeusz Kiersztyn (obecnie zmarły. lecz teksty jego nadal są obecne m.in na Frondzie) odkrył m.in że kult "Baphometa" (przypisanego Templariuszom przez króla Francji by można było ich wymordować a skarby skonfiskować) był realny. Ów "Baphomet" miał być tożsamy z "Lucyferem". Ksiądz zapewne nie wie, że Lucyfer to łacińska nazwa nazwa Gwiazdy Zarannej, symbolicznego imienia Chrystusa (Apokalipsa 2,28 i 22,16) utożsamienie jej z aniołem upadłym nie znajduje uzasadnienia w Biblii, w IV wieku istniał biskup Lucyfer z Cagliari, widać wówczas imię to nie kojarzyło się źle.
1 Poprawka do Konstytucji USA wg Kiersztyna zabrania "uznawania religii katolickiej za oficjalną, to znaczy spójną z państwem". W którym miejscu owa Konstytucja mówi coś takiego? Ano w żadnym. 1 Poprawka zabrania uznawania za urzędową jakąkolwiek religię.
- ksiądz Piotr Natanek, również zawieszony. Ogłosił, że w Watykanie http://www.fakt.pl/Zgwalcili-dziecko-na-mszy-Znany-ksiadz-odlecial-Ks-Piotr-Natanek-intronizacja-Lucyfera,artykuly,153628,1.html
intronizował też Boga Ojca "Ciekawe z jakich to znów "wizji" czy "objawień" taka figura się pojawiła i kto to finansuje?"
http://www.traditia.fora.pl/wypaczanie-przeslania-pana-jezusa-do-rozalii-celakowny,57/marsz-dla-jezusa-krola-polski-list-do-biskupow-z-chicago,4075.html
- ksiądz Czesław Bartnik, w latach 80tych należał do PRONu http://www.ojciec-dyrektor.de/ludzie.htm ostatnio ogłosił, że tacy tyrani Stalin, Mao czy Pol Pot byli
"demokratycznie wybrani" („Nasz Dziennik” nr 227/4766 z 28-29 września 2013 s.11) jak, kiedy, gdzie?
- zmarły dwa tygodnie temu Artur Górski http://www.mojeopinie.pl/artur_gorski_margines_nie_mainstream,3,1226353848 inicjator projektu uchwały Sejmu o "intronizacji", chciał usunąć pomnik księcia Józefa by było miejsce dla pomnika Lecha Kaczyńskiego.
Za co ów pomnik?
- Jacek Bartyzel, znany ze wznoszenia toastów za SSmanów http://www.prawica.net/arch/opinie/21919
Komentarz do tego ostatniego zbyteczny.
"Moje dziecko! Za grzechy i zbrodnie popełnione przez ludzkość na całym świecie ześle Pan Bóg straszną karę. Sprawiedliwość Boża nie może znieść dłużej tych występków. Ostoją się tylko te państwa, w których będzie Chrystus królował. Jeśli chcecie ratować świat, trzeba przeprowadzić intronizację (…) we wszystkich państwach i narodach na całym świecie. Tu i jedynie tu jest ratunek. Które państwa i narody jej nie przyjmą i nie poddadzą się pod panowanie słodkiej miłości Jezusowej, zginą bezpowrotnie z powierzchni ziemi i już nigdy nie powstaną. Zapamiętaj to sobie, dziecko moje, zginą i już nigdy nie powstaną!!! (…) Pamiętaj, dziecko, by sprawa tak bardzo ważna nie była przeoczona i nie poszła w zapomnienie. (…) Intronizacja w Polsce musi być przeprowadzona".
Bp. Czaja - jednak trzeba uznać Chrystusa za Króla Polski, świata i poszczególnych państw.
po co to komu? Jak oznajmia Pismo "nie rzucaj pereł przed wieprze" (Mt 7,6)
Już się nie mogę doczekać. Wierzę, że to pomoże Polsce wrócić do Boga.Króluj nam Chryste.
https://secure.avaaz.org/pl/petition/Prymas_Polski_abp_Wojciech_Polak_Intronizacja_Jezusa_Krola_Polski/ Chrystus "siłujący się z szatanem"
por. http://kwejk.pl/obrazek/478297/dobro-i-zlo.html
Skoro ''Jezus był wyśmiany, znieważony, opluty, umęczony, ubiczowany, ukrzyżowany i męczeńską śmiercią umarł na krzyżu PUBLICZNIE, to my teraz PUBLICZNIE musimy to naprawić''
Jacy my?
Jako że przedstawicielem władzy świeckiej był wtedy Piłat to przeprosić za Piłata musi Prezydent i Premier i Ministrowie RP (od kiedy Polska jest sukcesorem Imperium Rzymskiego? chyba że w jakiejś alternatywnej wersji historii).
Za Sanhedryn przeprosić ma... Episkopat (zdaje mi się że Annasz i Kajfasz nie byli biskupami rzymskokatolickimi ale może śmy inną Biblię czytali)
A za Lud Izraela przepraszać mamy My Cały Lud Wierny... to już zakrawa na (że użyję hebrajskiego słowa) hucpę.
Nie wyobrażam sobie tego. Chrystus ma już koronę – cierniową. Dodawanie do tego złotej byłoby dla wiernych nieczytelne."
http://natemat.pl/40433,jezus-krolem-polski-jezuita-chrystus-ma-juz-jedna-korone-nie-potrzeba-mu-drugiej
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,1716.90.html
"Trzeba było zgłosić wasz projekt, przedstawić tak władzom świeckim jak i duchownym, aby te rozstrzygnęły, który pomysł jest teologicznie bardziej poprawny"
władze świeckie mają ocenić teologiczną poprawność? coraz lepiej
"gdyby w parlamencie dyskutowano czy Pan Jezus ma być czy nie być królem Polski, dając przy okazji asumpt rozmaitym Szenyszynom do bluźnierstw, a już prawdziwą katastrofą byłoby odrzucenie wniosku w głosowaniu: to przecież oznaczałoby formalny akt apostazji" apostazji od czego? który artykuł Składu Apostolskiego mówi, że Jezus jest królem Polski?
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,1716.135.html nt fałszowania Ewangelii przez Kiersztyna. Dodać można, iż w reprodukowanej tam broszurce prawdą wiary (czyjej?) jest "Jezus jako potomek Króla Dawida" co Dawid (morderca i cudzołożnik do tego) ma do sprawy? Jezusa nazywano "Synem Dawida" na co On zapytał "Jeśli więc Dawid nazywa Go Panem, to jakże [Mesjasz] może być [tylko] jego synem?" (Mt 22,45 i paralelne)
"sam akt oddania się danej społeczności dokonać powinna głowa tej społeczności. A więc w rodzinie - ojciec, w szkole - kierownik względnie kierowniczka, a nie ks. katecheta, w fabryce - kierownik względnie właściciel, a nie ks. proboszcz i t. p. Chodzi bowiem najpierw o to, żeby ten poświęcał daną społeczność Sercu Jezusa i uznawał jego królewskie nad nią prawa, kto ma władzę nad tą społecznością, - a powtóre, żeby w ten sposób katolicy świeccy jawnie i publicznie wobec innych uznawali święte prawa Jezusa nad sobą jako kierownikami i nad społecznością, która ich pieczy jest powierzona. A wreszcie, żeby mając władzę, pilnowali zachowania praw Jezusowych w tej społeczności." czyli wywalali z pracy tych co nie zechcą "intronizacji"? a jeśli ów kierownik byłby powiedzmy wyznawcą jakiegoś Zaratustry to też ma dokonać "intronizacji"? Wygląda to na naruszenie podziału miedzy sacrum a profanum lecz może to zbyt logiczne.