W przeciwieństwie do swoich poprzedników, nie zrobił kariery w królewskiej kancelarii. Za to w hojności i dobroci wobec potrzebujących nie miał sobie równych.
Przeglądając foldery promujące Łowicz, trudno znaleźć taki, w którym nie byłoby informacji o katedrze łowickiej, którą w czerwcu 1999 r. Jan Paweł II podniósł do rangi bazyliki mniejszej. Jej wnętrze zawiera cenne dzieła sztuki, a świątynia pełni także funkcję mauzoleum. Z uwagi na liczne pochówki najważniejszych dostojników Kościoła w Polsce, nazywana jest Wawelem Mazowsza. Wśród 12 prymasów spoczywających w jej podziemiach jest Jan Wężyk.
Zawrotna kariera
Przyszły prymas urodził się w 1575 r. w Wężowej Woli w województwie sieradzkim. Pochodził ze średniozamożnej szlachty. Pierwsze nauki pobierał w domu. Potem wyjechał do kolegium jezuitów w Kaliszu, skąd przeniósł się do Akademii Krakowskiej. Po jej ukończeniu przez 7 lat studiował w Rzymie, gdzie zgłębiał teologię i prawo. Interesował się także retoryką i naukami wyzwolonymi. Rzymską edukację uwieńczył doktoratem.
Uzyskane wykształcenie, a także biegła znajomość łaciny i języka włoskiego w połączeniu z kontaktami, które nawiązał w Wiecznym Mieście, utorowały mu drogę do tytułów i zaszczytów kościelnych. Po powrocie do kraju był m.in. archidiakonem lubelskim, kanonikiem krakowskim, prepozytem sandomierskim.
AgnieSzKA nApiórKowSKA/gn W archikolegiacie łowickiej abp Wężyk został pochowany Od 1613 r. został opatem komendatoryjnym mogileńskim. Pełniąc tę funkcję, nie tylko odnowił, ale także rozbudował świątynię w Mogile. Dostał się także na dwór Jana Tarnowskiego, ówczesnego biskupa włocławskiego, po śmierci którego został włączony do grona sekretarzy króla Zygmunta III Wazy.
Inaczej niż jego poprzednicy, nie nastawiał się na robienie kariery w kancelarii królewskiej. Pełnił tam jedynie funkcję sekretarza. Nie stanęło mu to jednak na przeszkodzie, by uzyskać zaufanie pary królewskiej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.