Generacja ŚDM
Brak komentarzy: 0
GN 32/2011
publikacja 11.08.2011 00:15
Jak to możliwe, że miliony młodych ludzi jeżdżą po całym świecie za jednym człowiekiem? To proste: ktoś w końcu potraktował ich poważnie.
Kiedy Bill Clinton przyznał się do palenia trawki w młodości, określił swoją przynależność do tzw. pokolenia Woodstock. Jeśli jakiś ważny polityk przyzna się kiedyś do noszenia w młodości Krzyża Światowych Dni Młodzieży na błoniach i stadionach Denver, Manili lub Paryża, to będzie sygnał, że pokolenie ŚDM wzięło sprawy w swoje ręce.
Dziękujemy, że z nami jesteś
Masz subskrypcję? zaloguj się
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Czytasz fragment artykułu
Subskrybuj i czytaj całość
już od 14,90 zł
Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI
Pierwsza strona
Poprzednia strona
Następna strona
Ostatnia strona
oceń artykuł
Najnowsze w serwisie
- Papież: zawodzimy ws. ochrony klimatu
- Papież do watykańskich dyplomatów: bądźcie bliscy ludziom
- „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”
- Patronka molestowanych. Bł. Karolina Kózkówna
- Przebaczenie pomaga przerwać zło
- Ks. Strzelczyk: synodalność jest konstytutywnym elementem Kościoła
- Terroryści mordują karmiące matki
- Leon XIV: Patrzeć na chorego tak, jak patrzy Bóg
- Papież: Godność bezbronnych, nieletnich musi być chroniona
- Biblia, czy katechizm?
