Myśl wyrachowana: Jeśli NATANKUJESZ, daleko nie zajedziesz
Rozmawiałem kiedyś z księdzem, który nie posłuchał biskupa i nie opuścił parafii. – Przecież ksiądz przyrzekał biskupowi posłuszeństwo – zauważyłem. – Posłuszeństwo tak, ale posłuszeństwo rozsądne, zakładające dobro ludzi, do których zostałem posłany – odrzekł godnie.Nietrudno było wykazać, że „posłuszeństwo rozsądne” nazywa się nieposłuszeństwo, a „dobro ludzi” oznacza rozbicie i nienawiść w parafii. W końcu ksiądz, rozdrażniony, warknął: „Ja sobie nie życzę idiotycznych dekretów!”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).