Plac, który dziś jest główną i jedyną swobodnie dostępną przestrzenią Państwa Watykańskiego, nawiązuje do tradycji atriów wczesnochrześcijańskich bazylik. Bernini zaprojektował go we współpracy z papieżem Aleksandrem VII. Od początku miał być symbolem otwartych ramion Kościoła matki.
Pomysł na architektoniczną zabudowę tak zwanego Platea Sancti Petri, czyli obszaru przed Bazyliką św. Piotra, pojawił się w tym samym czasie, co decyzja o budowie nowej nawy głównej i fasady, która zastąpiła krużganek wczesnochrześcijańskiej bazyliki.
Vatican News - PolskiByło kilka propozycji. Jednak dzięki szczęśliwemu zrządzeniu Opatrzności zagospodarowanie placu odwlekło się aż pontyfikatu Aleksandra VII, papieża o wyjątkowej wiedzy w dziedzinie architektury. Wezwał on Berniniego już pierwszego dnia swojego pontyfikatu i wydaje się, że to właśnie on zainspirował owalny kształt placu. To jednak w żaden sposób nie umniejsza zasług genialnego barokowego architekta. Bernini musiał poradzić sobie z wymiarami nowej nawy bazyliki i jej szeroką fasadą, która przesłaniała widok na kopułę Michała Anioła, a także musiał wziąć pod uwagę obelisk, który już stał pośrodku placu. Architekt poradził sobie sobie z wszystkimi wyzwaniami: przed fasadą wkomponował trapezoidalną przestrzeń, wizualnie skracając odległości, a owal placu otoczył półkolistymi portykami.
Ich znaczenie wyjaśnia słynne zdanie przypisywane samemu Berniniemu: "Ponieważ Bazylika św. Piotra jest niczym matka dla wszystkich pozostałych, musiała otrzymać portyk, który by ukazywał, że wita katolików z otwartymi ramionami, aby ich w wierze utwierdzić, heretyków, aby ich ponownie z Kościołem zjednoczyć, a także niewierzących, aby ich prawdziwą wiarą oświecić" (BAV, Cod. Chigi, H. II).
W ten sposób w latach 1656-1667 powstały cztery rzędy 284 kolumn, które w kolejnych latach zostały zwieńczone przez rzeźbiarzy z warsztatu Berniniego 140 posągami świętych różnych epok i stanów. W miejscu, gdzie niegdyś ginęli pierwsi rzymscy chrześcijanie podczas prześladowań Nerona, powstała w ten sposób wspaniała przestrzeń sakralna pod gołym niebem.
Prezydium KEP wnioskuje o zbadanie konstytucyjności i legalności rozporządzenia Minister Edukacji