Episkopat niemiecki przewiduje, że koszty wrześniowej wizyty papieża w ich kraju będą „umiarkowane”. W porównaniu z innymi wielkimi wydarzeniami kwota ok. 25 milionów euro to „chyba nie tak wiele” – powiedział rzecznik konferencji biskupów Matthias Kopp w rozmowie z ukazującym się w Münster tygodnikiem „Kirche+Leben”
Rzecznik zaznaczył, że wydatki związane z wizytą Benedykta XVI nie spowodują cięć w wydatkach np. na cele socjalne ani na zaangażowanie niemieckich katolików w pomoc Kościołowi w innych krajach świata.
Koszty przyszłej podróży dzielą się na pięć Mszy św., które podczas tej wizyty odprawi papież, poinformował Kopp. Dodał, że pieniądze na przygotowanie tych liturgii wyasygnują diecezje niemieckie i porównał koszt papieskiej wizyty z kosztami festiwalu piosenki "Eurovision Song Contest" w maju br. w Niemczech. Trzygodzinna transmisja w telewizji ARD kosztowała 12 milionów euro z podatków telewidzów.
W kwocie 25 milionów euro przeznaczonych na wizytę papieża mieszczą się też koszty przebudowy miejsc spotkań z Benedyktem XVI, budowa ołtarzy, urządzeń sanitarnych oraz organizacja komunikacji i tras dla pielgrzymów.
Odnosząc się do krytycznych głosów wskazujących na klęskę głodu w Afryce Wschodniej, rzecznik episkopatu zapewnił, że w dalszym ciągu ponad połowa całego ogólnego budżetu diecezji niemieckich jest przeznaczona na potrzeby Kościoła powszechnego.
Ojciec Święty odwiedzi w dniach 22-25 września br. Berlin, diecezję Erfurt, Eichsfeld i Fryburg Bryzgowijski.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.