Po jedenaste: nie dłub! Nie dłub, bo stworzysz samemu sobie dylematy tyleż dramatyczne, co nierozwiązywalne.
Dramatyczny dylemat. Nikt nie chce podjąć decyzji – komentują włoskie gazety. Chodzi o rozdzielenie dwóch syjamskich bliźniaczek, połączonych narządami wewnętrznymi, między innymi jednym sercem. Dramatyczny dylemat polega – jak się wydaje – na odpowiedzi na pytanie, którą zabić, a którą ratować. Nie ma dylematu: operować czy nie.
Po raz kolejny pojawia się dylemat, którego podstawową przyczyną jest zakwestionowanie normy etycznej. Dylemat nierozwiązywalny, bo stawia przed człowiekiem żądanie, by był jak Bóg. By go rozwiązać, trzeba zrezygnować z pragnienia decydowania o życiu i śmierci.
Sytuacja od strony medycznej wygląda tak: obie dziewczynki żyją, choć zapewne nie będą żyły długo. Rozdzielenie oznacza de facto odcięcie „nadmiaru” od jednej z nich. „Nadmiar” oznacza w tym wypadku drugą.
Mówi się o szansach, że w ogóle którakolwiek z nich przeżyje zabieg. Wynoszą one zależnie od szacującego od 0 do 20%. Mówi się, że żadna z dziewczynek nie jest słabsza. W domyśle: po ludzku należałoby ratować mocniejszą. Po ludzku.
Tymczasem odpowiedź jest prosta. Nie wolno zabijać jednego człowieka by ratować innego. Nie człowiek jest od decydowania o życiu. Prosta, choć jednocześnie bardzo trudna. Wymaga pokory wobec rzeczywistości, której nie możemy zmienić…
Pamiętam trudną rozmowę o zagadnieniach etycznych z kimś, dla kogo argument religijny nie mógł mieć znaczenia. I jego podsumowanie: Po jedenaste: nie dłub! Nie dłub, bo stworzysz samemu sobie dylematy tyleż dramatyczne, co nierozwiązywalne. Nie dłub – nie jesteś Bogiem.
Nie myślałem, że żyć będę w tak osobliwej chwili.
Kiedy Bóg skalnych wyżyn i gromów,
Bóg Zastępów, kyrios Sabaoth,
Najdotkliwiej upokorzy ludzi,
Pozwoliwszy im działać jak tylko zapragną,
Im pozostawiając wnioski i nie mówiąc nic.
To Czesław Miłosz. Warto go posłuchać. Nauka dziś może bardzo wiele. Także stworzyć świat, w którym życie stanie się niemożliwe. Świat, w którym zbyt mało uzasadnione będzie każde istnienie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.