3. Doktryna o człowieku św. Tomasza jest niewątpliwie chrystocentryczna. Nie miesza on filozofii z teologią, prawd filozofii przyrody z prawdami o nadprzyrodzonym objawieniu, ale jego wiara w Boga, który stał się człowiekiem, przydaje wagi temu, co mówi mu rozum o człowieku stworzonym przez Boga. Josef Pieper pisze:
Jest to z pewnością prawda, jeśli chodzi o ogólną zasadę. W Sumie teologicznej antropologia ujęta jest w ramy chrystologiczne (i trynitarne). Człowiek (pod koniec pierwszej i w drugiej części) jest objęty przez jedynego Pana Jezusa Chrystusa – w tajemnicach swej boskości (w części pierwszej) i w tajemnicach swego człowieczeństwa (w trzeciej części). Św. Tomasz patrzy na człowieka w świetle Boskiej Osoby Słowa, które stało się ciałem. Tylko odnośnie do momentu animacji zasada ta wydaje się niekonsekwentnie zastosowana.
[1] „Tam gdzie scholastycy są zmuszeni uznać wyjątek od prawa następstwa form – w przypadku tajemnicy Wcielenia Chrystusa – Maksym znajduje najlepsze potwierdzenie własnego poglądu”. H. U. von Balthasar, Kosmische Liturgie, dz. cyt., s. 173. Dante opisuje arystotelesowsko-scholastyczną embriologię w Czyśćcu(25, 13–25).
[2] „W ten sposób poprzez wiele «powstawań-rodzeń» i «zanikań-śmierci» dochodzi się do końcowej formy substancjalnej: tak w człowieku, jak i w innych zwierzętach”. STh I, 118, 2, ad 2.
[3] Por. Św. Tomasz z Akwinu,Kwestia o duszy, zagadnienie 11, ad 1,tłum. Z. Włodek, W. Zega, Kraków 1996, s. 142–143; STh I, 76, 3, ad 3; 118, 2, ad 2. Na temat arystotelesowo-tomistycznych poglądów, por. T. Iglesias, IVF and Justice. Moral, Social and Legal Issues Related to Human in vitro Fertilization, London 1990, s. 104nn.
[4] Św. Tomasz z Awinu, Expositio super librum Boethii de Trinitate, 6, 2 [wyd. B. Decker, Leiden 1959, reprint 1965 (nowe wydanie, z corrigenda et addenda,s. 244–245)].
[5] To dzieło Karla Ernsta von Baera. Por. jego Epistola de Ovo Mammalium et Hominis Genesi, Leipzig 1827.
[6] Por. STh III, 31, 5.
[7] Por. Arystoteles, O duszy, II, 1, tłum. P. Siwek, w: tenże, Dzieła wszystkie, t. 3, Warszawa 2003, s. 71.
[8] STh III, 33, 1 i 2.
[9] Św. Bonawentura, Commentarius in III Librum Sententiarum, d. 3, p. 2, a. 3, q. 2, w: Opera omnia sancti Bonaventurae, t. 3, Quaracchi, Grottaferrata 1887, s. 93.
[10] STh III, 33, 2, ad 1.
[11] Tamże, I, 75, 4.
[12] Tamże; por. III, 50, 4.
[13] Tamże, I, 75, 4, ad 2; por. I, 29, 1, ad 5.
[14] Tamże, I, 118, 3; Summa contra gentiles. Prawda wiary chrześcijańskiej w dyskusji z poganami, innowiercami i błądzącymi, t. I, II, 79, tłum. Z. Włodek, W. Zega, Poznań 2003, s. 507nn.
[15] STh I, 91, 4, ad 3.
[16] Tamże, I, 100, 1, ad 2.
[17] Tamże, I, 91, 3, ad 3.
[18] J. T. Mangan, SJ, The Wonder of Myself: Ethical-Theological Aspects of Direct Abortion, „Theological Studies” 1 (1970), s. 129n. Wybitny patolog niemiecki, Franz Büchner, pisał: „Dzięki wyposażeniu jądra komórkowego w nową kombinację matczynego i ojcowskiego DNA, [zapłodnione jajeczko] przedstawia nowe stworzenie, nigdy przedtem nieistniejące (...). Współczesna biologia i patologia nie pozwalają nam na wydzielenie (...) pewnych fragmentów rozwoju embriona jako przedludzkich albo nie całkiem ludzkich etapów. Musimy raczej nauczyć się, żeby pomimo pozornej znikomości i maleńkości pierwszych stadiów rozwoju człowieka, włączać do naszego obrazu człowieka jego potencjalne zdolności i pełnię ich życiowej ekspresji w miarę ich stopniowego ujawniania się, i uznawać stadium embrionalne za jeden z wielkich okresów rozwoju człowieka, obok dzieciństwa, dojrzałości i formy życia właściwej starości. Innymi słowy, musimy widzieć ludzkie życie jako czasową konfigurację – w sensie nadawanym przez Guardiniego – w której od poczęcia do śmierci nie ma ani «jeszcze nie», ani «już nie»”, w: Development of the Embryo and Human Ontogenesis, „International Catholic Review”1 (1972), s. 306. Por. również: M. A. Taylor, Human Generation in the Thought of Thomas Aquinas: A Case Study on the Role of Biological Factin Theological Science, dysertacja doktorska na Catholic University of America, Washington 1982.
[19] STh III, 33, 4.
[20] STh III, 33, 4.
[21] STh III, 29, 1, ad 3.
[22] J. Pieper, Św. Tomasz z Akwinu, tłum. Z. Włodkowa, Kraków 1966, s. 103.Wybitny uczony, dominikanin, Marie-Dominique Chenu, wydaje się podważać naszą interpretację: „Rzecz w tym, że Wcielenie jest w istocie zdarzeniem przygodnym: w cykl exitus czy w cykl reditus włącza się jako bezinteresowne, niczym nieuwarunkowane dzieło wolności Boga. Predestynacja Chrystusa jest kapitalnym faktem, ale nie włącza się do układu na zasadzie koniecznego prawa; usytuowanie jej a priori w dialektycznym szeregu Bożych wyroków jest niemożliwe”. M.-D. Chenu, Wstęp do filozofii św. Tomasza z Akwinu, tłum. H. Rosnerowa, Kęty 2001, s. 300. Wydaje mi się, że w tym twierdzeniu popełniono błąd, przyjmując, że Suma mogłabybyć chrystocentryczna tylko przy założeniu absolutnej predestynacji Wcielenia, którego to poglądu św. Tomasz oczywiście nie podziela (por. STh III, 1, 3). Możliwy jest inny rodzaj chrystocentryzmu, który moim zdaniem można znaleźć w Sumie, tj. zbudowany na rzeczywistych okolicznościach historii zbawienia – grzechu Adama i potrzebie odkupienia człowieka. Por. J. Saward, The Christ is the Answer: The Christ-Centred Teaching of Pope John Paul II, Edinburgh 1995. Schemat exitus-reditus w Sumie jest nie tylko filozoficzny i abstrakcyjny, lecz także historyczny, konkretny. Odpowiada dramatowi historii zbawienia: stworzenie człowieka na obraz Boga (prima pars), jego upadek (prima secundae) i potrzeba łaski odkupienia (tamże); Prawo (tamże) i Prorocy (secunda secundae), odkupienie człowieka przez Jezusa Chrystusa, „droga ku Bogu” (tertia pars).