Prymas Tysiąclecia i „polskich miesięcy”

Prymas podczas ingresu stwierdził, ze nie chce być politykiem, a jedynie pasterzem. Wyzwania, przed jakimi stanął, zniweczyły ten zamiar.

Reklama

Sierpień 1980 – Wobec nowej nadziei

W styczniu 1981 r., podczas spotkania z dziekanami archidiecezji warszawskiej, prymas Wyszyński stwierdził, ze sytuacja w kraju zmusza Kościół do podejmowania zadań, „które nie są ściśle jego własnymi zadaniami. Zwrócił tez uwagę, ze „Kościół najbardziej pomaga Polsce przez wypełnianie własnych zadań: przez głoszenie Ewangelii, modlitwę, oddziaływanie moralne, przez misje, zachęcanie ludzi do odnowy osobistej, przez wypełnianie swoich zadań kapłańskich i duszpasterskich w Ojczyźnie”. Dlaczego kardynał przypomniał tak podstawowe prawdy?

W lipcu 1981 r. w wielu zakładach pracy zorganizowano strajki, które doprowadziły do podpisania porozumień w Szczecinie, Gdańsku i Jastrzębiu. Jeszcze przed ich podpisaniem, 26 sierpnia na Jasnej Górze, prymas mówiąc do wiernych na temat strajków robotniczych na Wybrzeżu, stwierdził m.in., ze należy szanować człowieka jako istotę społeczna, mającą prawo do zrzeszania się i wypowiadania w różnego typu organizacjach; jednocześnie prymas wezwał strajkujących do spokoju i pokoju – nieoczekiwanie kazanie w okrojonej, a przez to zmanipulowanej wersji zostało decyzja władz państwowych upublicznione W mediach. 10 listopada, po rejestracji przez Sad Najwyższy NSZZ „Solidarność”, kard. Wyszyński spotkał się z Lechem Wałęsa i innymi przywódcami związku, a w grudniu wydał dekret o utworzeniu „Zespołu doopracowywania problemów z zakresu katolickiej nauki społecznej dla ruchu związkowego przy Sekretariacie Episkopatu Polski”. Mimo słabnącego zdrowia prymas osobiście zaangażował się w powołanie „Solidarności” Rolników Indywidualnych, a po strajkach studenckich zgodzie władz na zarejestrowanie Niezależnego Zrzeszenia Studentów skierował do Ogólnopolskiego Komitetu Założycielskiego NZS list z wyrazami poparcia.

Prymas obawiał się eskalacji zadań, które mogłyby sprowokować władze do krwawych represji. W jednej z ostatnich wypowiedzi wspominał: „Panu Lechowi Wałęsie tłumacze: (…) Musicie teraz uporządkować swoja organizację, umocnić sie, stworzyć dobre aparaty administracji związkowej, przeszkolić ludzi do tych zadań, dać im wykształcenie z zakresu polityki i etyki społecznej, polityki rolnej, kodeksu pracy, wszelkich obowiązków i praw, które ten kodeks nadaje. I dalej pracować”. Kardynał Wyszyński przekazywał swoje jeszcze przedwojenne doświadczenie związane z ruchem związkowym. Kolejnego, dramatycznego „polskiego miesiąca” – Grudnia 1981 r., Prymas już nie dożył.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama