W kieleckim Oknie Życia siostry nazaretanki znalazły dwutygodniowego chłopca. „Nazwałyśmy go Andrzejek, żeby nie był anonimowy, bo trafił do nas w dniu św. Andrzeja Boboli” – powiedziała KAI s. Lucjana Mucha.
Chłopca znaleziono w Oknie Życia, w poniedziałek 16 maja przed godz. 23.00.
„Chłopca znalazła jedna z naszych sióstr, s. Szczepana. W naszej ocenie był zadbany, nakarmiony, przewinięty, co potwierdził lekarz” – informuje siostra Lucjana Mucha, przełożona Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu.
Razem z lekarzem do sióstr przyjechali policjanci, aby ocenić, czy nie miało miejsce przestępstwo. Żadnych niepokojących oznak nie stwierdzono, a „wręcz przeciwnie” – opowiadają zakonnice.
„Chłopczyk był starannie ubrany, w nosidełkach, obok dziecka leżała reklamówka z pieluszkami, ubrankami, mlekiem, butelkami – cała wyprawka” – mówi siostra przełożona. Przy dziecku nie znaleziono żadnej informacji. Lekarz na miejscu stwierdził, że chłopczyk jest zdrowy i ma ok. dwóch tygodni.
Kieleckie Okno Życia, istniejące przy domu sióstr nazaretanek, w pobliżu bazyliki katedralnej i biura Caritas, funkcjonuje od 25 marca 2009 r.
5 lutego 2010 r. znaleziono w nim dziewczynkę, którą siostry nazwały „Agatka”. Dziewczynka szczęśliwie wróciła do rodziny. „Andrzejek” jest drugim dzieckiem pozostawionym w Oknie Życia w Kielcach.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dotychczasowy Dyrektor - ks. Marcin Iżycki - został odwołany z funkcji.
To właśnie modlitwa i ofiara ma największą siłę, a nie broń czy wojska.