Chcemy pokazywać światowej opinii publicznej najnowszą historię Polski za pośrednictwem wielkich postaci świętych – powiedział Radiu Watykańskiemu i Vatican News prezes Fundacji Opoka ks. Marek Gancarczyk po rzymskim pokazie filmu "Rycerz", którego bohaterem jest św. o. Maksymilian Maria Kolbe.
Specjalna projekcja filmu w reżyserii Michała Szymanowicza i produkcji Fundacja Opoka we współpracy z telewizją EWTN, odbyła się w Rzymie, w poniedziałek, w bazylice św. Piotra w Okowach. Pokaz zorganizował ambasadora RP przy Stolicy Apostolskiej, Adam Kwiatkowski, a wzięli w nim udział m.in. ambasador RP w Rzymie, Anna Maria Anders, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita poznański, abp Stanisław Gądecki, generał Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, o. Carlos Alberto Trovarelli, opat generalny kongregacji Kanoników Regularnych Laterańskich Najświętszego Zbawiciela, o. Franco Bergamin.
„Szczególnie cieszyłem się z obecności wielu franciszkanów z całego świata, którzy przebywają w Rzymie, na studiach, pracują. Były osoby z Afryki i Ameryki Południowej. Dzięki temu filmowi mogli poznać odrobinę swojego współbrata ojca Maksymiliana Kolbego” – podkreślił ks. Gancarczyk. Dodał, że „Rycerz” jest drugim filmem po „Będziesz miłował” (poświęcony bł. kard. Stefanowi Wyszyńskiemu) - z serii „Polska energia zmienia świat”. Obraz będzie emitowany w telewizji EWTN.
„Idea jest prosta chcemy pokazywać światowej opinii publicznej najnowszą historię Polski za pośrednictwem wielkich postaci świętych. Historia Polski za granicą jest słabo znana albo przekazywana w fałszywej formie. Historia dwudziestowiecznej Polski jest tragiczna, ale bardzo szlachetna. Mamy się czym pochwalić i o czym opowiadać” – powiedział prezes Fundacji Opoki, informując, że planowany jest trzeci film, poświęcony ludziom Kościoła ratujących Żydów w czasie II wojny światowej.
Mówiąc o św. Maksymilianie Marii Kolbe, zwrócił uwagę, że cechowała go „wewnętrzna energia”, która dzisiaj brała się z głębokiej religijności i zaufania Bogu. „Jego zawierzenie Matce Bożej było podobne do św. Jana Pawła II. Wykazywał się nie tylko energią, ale także konsekwencją w działaniu i wewnętrzną wolnością. Kiedy w Auschwitz wystąpił przed szereg i powiedział, że pójdzie na śmierć za innego człowieka, to okazał się duchowym zwycięzcą. W kontekście jutrzejszej Uroczystości Wszystkich Świętych można przypomnieć, że nie ma okoliczności, nie ma takiego czasu, który byłby zły dla świętości, dla wielkości. Często zdarza się mówić, że w naszych czasach tego nie da się zrobić, ale zawsze jest wybór” – podkreślił ks. Gancarczyk.
Czytaj także:
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).