Msza św. odpustowa pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego była centralnym punktem tygodniowych uroczystości jadwiżańskich w Trzebnicy. - Jaką siłę musiała mieć ta kobieta, by przeciwstawić się konformizmowi ówczesnych czasów? Nie sądźcie, że jej postępowanie znajdowało u wszystkich uznanie - mówił o św. Jadwidze abp Kupny.
Niedzielna Msza św. odpustowa w Międzynarodowym Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej to kulminacja tygodniowych obchodów ku czci śląskiej księżnej.
- Kościół wzywa nas do naśladowania w naszym życiu przykładu świętych. Jesteśmy zachęcani do składania świadectwa przez wiarę i dobre czyny, do wiernego wypełnienia woli Ojca Niebieskiego. Jak naśladować świętych i iść za ich przykładem, jeśli od czasu, kiedy żyli, dzielą nas setki lat. Oni żyli w innym otoczeniu społecznym, kiedy obowiązywały inne zwyczaje, wzory życia pobożnego, inne ideały świętości. Jak naśladować papieża, biskupów, kapłanów, siostry zakonne, kiedy żyje się w małżeństwie. Czy wzór św. Jadwigi - jako małżonki i matki - nie stracił na aktualności? - pytał w homilii abp Józef.
Tłumaczył, że współcześnie zmieniła się rola kobiety w społeczeństwie i w rodzinie. Kobieta obecnie ma dużo większe aspiracje niż rodzić dzieci, wychowywać je i pilnować ogniska domowego. Dobrze wykształcona, pełniąca niejednokrotnie ważne funkcje kierownicze w życiu społeczno-gospodarczym, z sukcesem i ambicją prowadząca własną działalność gospodarczą. Ta kobieta coraz mniej przystaje do tradycyjnego modelu ukształtowanego setki lat temu.
- Czy zatem w życiu św. Jadwigi pozostaje coś aktualnego, pomimo upływu czasu? Św. Jadwiga była dzielna, miała jasną wizję swojego powołania. W jej osobowości odkrywamy niezwykły upór, który był jej potrzebny, kiedy realizowała swoje powołanie. Troszczyła się o każdego, najbardziej potrzebującego człowieka. Bliscy byli więźniowie, ubodzy i chorzy. Pilnowała, żeby poddani nie byli obciążeni wielkimi podatkami. Wspierała ubogich, zdolnych chłopców. Jaką siłę musiała mieć ta kobieta, by przeciwstawić się konformizmowi ówczesnych czasów. Nie sądźcie, że jej postępowanie znajdowało u wszystkich uznanie. Część uważała ją za dziwaczkę. Jak księżna może się zajmować biednymi? - opowiadał metropolita wrocławski.
Przypomniał, że Jadwiga niosła ciężki krzyż. Przeżyła śmierć męża i prawie wszystkich dzieci. I nawet to nie odwiodło Jadwigi od służby człowiekowi. Skąd pochodziła ogromna siła tej kobiety?
- W mocy miłości do Boga i bliźniego kształtuje się świętość. W miłości ofiarnej. Tak było w życiu św. Jadwigi i św. Jana Pawła II. Nasz papież nigdy nie chciał zachować swojego życia, mieć je dla siebie. Aż do ostatniej chwili oddał życie Chrystusowi, a w ten sposób także nam. To była główna siła naszego Ojca Świętego. Dzięki temu głębokiemu zakorzenieniu w Chrystusie mógł nieść ciężar przekraczający siły czysto ludzkie. Papież cierpiał i kochał wespół z Chrystusem. Dlatego jego przesłanie cierpienia i milczenia było tak wymowne i owocne - oświadczył pasterz Kościoła wrocławskiego.
Zachęcał zebranych do podążania do świętości, która polega m.in. na miłosierdziu, na życzliwości i otwartości na potrzeby duchowe i materialne naszych bliźnich. Warto kierować się przykazaniem miłości.
- Wasze słuszne aspiracje, wasze życie zawodowe, obowiązki rodzinne są do pogodzenia z miłością Boga i bliźniego. Szukajcie własnej drogi do świętości. Wszyscy, których dzisiaj czcimy, nie byli wiernymi naśladowcami swoich świętych poprzednich. Szli w kierunku swoich poprzedników, ale z wykorzystaniem swoich darów od Boga. Każdy z nas ma dar od Boga. Zobaczmy, nie musimy się zmuszać do czynienia dobra. Nasza św. Jadwiga błyszczy, ale ten nasz blask nie ma być tylko odbiciem od jej świętości, ale światłem Chrystusa, które powinno jaśnieć w nas - mówił abp Kupny.
Życzył kobietom, by były dzielnymi niewiastami na wzór św. Jadwigi, ale tej dzielności powinni uczyć się także mężczyźni. Ona jest potrzeba małżonkom i dzieciom.
- Uczmy się od Jadwigi takiej dzielności, wykonując swoją rolę w życiu. Jezus podkreśla pokrewieństwo duchowe. "Kto pełni wolę Bożą, ten jest mi bratem, siostrą i matką". Jeśli szukamy odpowiedzi na pytanie, co jest wolą Bożą, to musimy pamiętać, że w jej zakres wchodzi nasze powołanie życiowe. Bóg chce dla mnie czegoś innego. On chce, żebym żył tak, jak ma żyć biskup. Kochana siostro, wolą Bożą jest, byś była dobrą małżonką i matką. Droga siostro zakonna, ty masz żyć jak zakonnica. Wola Boża nie stoi w sprzeczności z naszym życiowym powołaniem - nauczał abp Józef.
Chrześcijanin podejmuje działania, które wynikają z jego powołania. Dzisiaj niestety słowo "służba" jest marginalizowane i niezrozumiane. Wszystko przelicza się na pieniądze. A służba to dawanie, dlatego nie da się przeliczyć służby na konkretne zyski. Gdyby św. Jadwiga ich szukała, nie zgodziłaby się na takie życie.
W czasie uroczystości abp Józef Kupny odznaczył Elżbietę Krawczyk Medalem św. Jadwigi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.