„To spotkanie było czasem wzajemnego słuchania oraz okazją do otwartego i szczerego dialogu” – tymi słowami opisał abp Światosław Szewczuk 2-godzinną rozmowę między Papieżem a uczestnikami synodu ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego.
Ojciec Święty przyjął ich dzisiaj na audiencji, którą sam postanowił zacząć wcześniej, aby mieć możliwość jak najdłuższego spotkania. Poświęcił szczególną uwagę bólowi i nadziei naszych napadniętych sąsiadów.
Franciszek chętnie pomodlił się wspólnie z hierarchami za Ukrainę. Wyraził też bliskość z zaatakowanym, cierpiącym narodem. Podkreślił oraz potępił okrucieństwo wojny „zabierającej uśmiech dzieciom” i zachęcał do zachowania odwagi w głoszeniu prawdy, trwając blisko ludu Bożego w niezwykle trudnych warunkach inwazji. Zaznaczył, że to wymaga świętości, ale właśnie jej oczekuje się od członków Kościoła w takich momentach.
Na spotkaniu przypomniano też losy dwóch księży Kościoła greckokatolickiego z Berdiańska, redemptorystów o. Ivana Levytskiego oraz o. Bohdana Haletę. Zostali oni aresztowani przez rosyjskie władze okupacyjne w listopadzie zeszłego roku i do dziś ich nie uwolniono. Wczoraj podczas rozmowy z członkami synodu również kard. Pietro Parolin wyrażał troskę Stolicy Świętej w sprawie dwóch duchownych. Zapewniał, że Watykan nie ustaje w wysiłkach, by doprowadzić do powrotu zakonników.
Zgromadzenie się hierarchów w Rzymie podkreśla jedność z uniwersalnym Kościołem katolickim, na co zwrócił uwagę sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. Wskazał, że Ojciec Święty docenia wysiłki duszpasterskie wspólnoty greckokatolickiej. Chodzi tutaj zarówno o te skierowane do cierpiącej ludności cywilnej na Ukrainie, uciekających przed wojną uchodźców, jak i żołnierzy broniących kraju „w obliczu zagrożenia istnienia narodu”, jak to zaznaczył kard. Parolin.
Nadzieja jest tym, czego Ukraina potrzebuje dziś najbardziej.
Dziś modlitwie przewodniczyć będzie watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin.