Dziś kończy się wizyta kard. Pietro Parolina w Sudanie Południowym. Był to krótki, ale intensywny czas, w którym Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej przypominał o apelu Papieża by przezwyciężyć różnice i razem budować pokój.
Nieprzypadkowo to wezwanie jest wielokrotnie powtarzane w Sudanie Południowym. Trwający od kilku lat pokój jest bowiem wciąż zagrożony ze względu na wewnętrzny konflikt, nędzę oraz kryzysową sytuację humanitarną.
Ostatnim przystankiem podczas wizyty papieskiego wysłannika było miasto Rumbek, leżące w centralnej części kraju. Kardynał został przyjęty z niezwykłą serdecznością zarówno ze strony władz, jak i zwykłych ludzi. Głównym momentem spotkania była wspólna eucharystia, gdzie modlono się o pokój i pojednanie w Sudanie Południowym. Albo wszyscy wybierzemy braterstwo, albo stracimy wszystko i sami przepadniemy – podkreślał kard. Parolin podczas homilii.
Odrzucenie przemocy jest jedynym sposobem na przezwyciężenie podziałów
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.