Przy okazji Światowych Dni Młodzieży do Fatimy pielgrzymuje nie tylko Papież, ale i jego współpracownicy. Udał się tam m.in. kard. Luis Antonio Tagle zaraz po przyjeździe do Portugalii. Wyznał, że chce prosić młodych, aby nigdy nie porzucili marzeń o pokoju.
Proprefekt watykańskiej Dykasterii ds. Ewangelizacji podkreślił, że młodzi mogą się przyczynić do budowania pokoju. Mają bowiem wpływ na starsze oraz młodsze pokolenia i mogą im pomóc w podtrzymaniu marzeń o przyszłości w zgodzie i współpracy. Pokój przychodzi jednak jako owoc. „To oznacza, że nie osiągamy pokoju, jeśli nie podejmiemy konkretnych kroków […]: kroków sprawiedliwości, prawdy, miłości, szacunku dla godności osoby ludzkiej” – podkreślił kard. Tagle.
Śledź naszą relację: Lizbona 2023
Owoc pokoju nie jest następstwem kilku prostych korekt. „Wymaga nawrócenia serca, zmiany postaw i priorytetów” i by się o to modlić prosiła Maryja właśnie tutaj, w Fatimie – zaznaczył purpurat. Ona wie, że aby wyleczyć głębokie korzenie braku pokoju, potrzebna jest nam łaska Ducha Św. Kard. Tagle wskazał, iż wystarczy zatrzymać się nad tym, co się wydarzyło pod krzyżem, by zrozumieć, jak wielka jest miłość Matki Bożej. Pośród tak wielkiej przemocy wobec Niewinnego, gdy przyjaciele zdradzili Go lub uciekli, Maryja została i trwała przy swoim Synu. „Ona stanowi gwarancję pokoju, ponieważ mówi nam, zarówno wczoraj, jak i dziś, że nie opuści nigdy ludzkości pośród ciemności wojny” – podkreślał kard. Tagle.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.