Dyrekcja państwowego Portugalskiego Instytutu Morza i Atmosfery (IPMA) wezwała lokalną populację, a także pielgrzymów, którzy dotarli na Światowe Dni Młodzieży do Lizbony przed zbliżającą się falą upałów.
Poprzedzić ma ją w czwartek silny wiatr, którego podmuchy w dystrykcie Lizbony mogą dochodzić do 75 km na godzinę. W kolejnych dniach tymczasem spodziewane jest nadejście nad środkową i zachodnią Portugalię fali upałów sięgających blisko 40 stopni Celsjusza.
Kierownictwo państwowego instytutu meteorologicznego podało, że w sobotę w Fatimie, gdzie spodziewany jest papież Franciszek temperatura powietrza powinna przekroczyć 32 stopnie Celsjusza, zaś w Lizbonie, gdzie papież poprowadzi czuwanie modlitewne – 38 st. C. W niedzielę, czyli w dniu zakończenia ŚDM meteorolodzy z instytutu spodziewają się, że temperatura dojdzie do 39 st. C. Zapowiedzieli też, że będą kierować do pielgrzymów biorących udział w imprezie alerty dotyczące oczekiwanej zmiany pogody.
Władze Portugalii przed rozpoczęciem Światowych Dni Młodzieży kilkakrotnie wzywały pielgrzymów do regularnego picia napojów, a także do unikania zbyt długiego przebywania na słońcu. W jednej ze swoich wypowiedzi przed ŚDM w Lizbonie premier Portugalii António Costa zaapelował do młodzieży uczestniczącej w tym wydarzeniu do uzupełniania płynów, używania kremów przeciwsłonecznych, a także do noszenia czapek.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.